Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Skoro wszyscy budują SUV’y na bazie swoich aut to dlaczego by nie zrobić wyższego Nissana Z Proto? No właśnie, projekt już jest, więc teraz trzeba działać

Od kilku lat na rynku panuje moda na SUV’y i różnego rodzaju pojazdy pochodne. Skąd to wynika? Tak naprawdę ludzie kupują takie auta po to, aby czuć się bezpieczniej. Większość SUV’ów nie wygląda dobrze i nie wyróżnia się specjalnie ani osiągami ani właściwościami jezdnymi. Tak naprawdę poza pozornym “prestiżem” i wyższą pozycją fotela te auta są takie jak każde inne. Mimo to sprzedają się dosyć dobrze i jak ktoś chce szybki oraz łatwo zarobić to buduje SUV’a na bazie swojego innego auta, a sukces ma gwarantowany. Zatem czy koncepcja Nissan Z Proto może przerodzić się w auto typu SUV, aby odnieść sukces, stać się opłacalną i zarobić na taki produkt jak sportowe 400Z? Przekonajmy się…

Z Proto

Patrząc na render terenowej wersji Nissana Z Proto, pierwsze co przychodzi mi do głowy to Lexus BX. Oczywiście, tak naprawdę to Yaris Cross, ale w wersji bardziej luksusowej z nieco większa klasą. Jeśli wciąż nie widzicie żadnego podobieństwa to spójrzcie na Nissana Ariya, który również w tym szalony projekcie SUV’a a’la 400Z występuje. Tak naprawdę to wielki mix pomysłów i konceptów, ale finalnie wygląda bardzo dobrze i co ciekawe, takie auto mogłoby się sprzedać. Tylko pojawia się jeden problem – nazwa. Jeśli nazwiemy to 400Z Cross albo w jakikolwiek sposób wpleciemy nazwę 400Z to mamy PR’owy klops. To tak jak z Mitsubishi Eclipse Cross. Nazwa może ciągnąć się za autem mimo, że tak naprawdę nie ma z nim za wiele wspólnego, a po co tak?

Z Proto

Przejdźmy jednak płynnie do silników. Jeśli faktycznie powstałoby takie auto jak SUV na bazie 400Z to włożenie pod maskę silnika 3.0 V6 można uznać za sukces. Zrobienie z tego hybrydy również, ale znamy realia. Musi być eko i zgodnie z normami, więc nawet silniki 2.0 R4 z hybrydą mogłyby wypadać całkiem nieźle. Pytanie czy Nissan jest gotowy na to, aby zaryzykować i wypuścić kompleksową ofertę dla serii Z. Może to właściwy czas i okazja do ratowania sytuacji na rynku? Przekonamy się o tym w najbliższym czasie, ale sam pomysł wygląda wyjątkowo ciekawie. Czy się to rozwinie w dobrą stronę? Mamy gorącą nadzieję, że tak!

Foto. KDesign AG

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *