Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Jeśli chodzi o nowe BMW M3 to już czas zakończyć spekulacje, bo do premiery został mniej niż tydzień, a debiut odbędzie się w towarzystwie modelu M4

Od kilku miesięcy sporo się mówi o premierze nowego BMW M3 oraz M4, a prezentacja nowej generacji serii 4 tylko podkręciła atmosferę. Do tego należy wspomnieć, że sam producent kilka razy już pokazywał zwiastuny najnowszego wcielenia topowych wersji i choć informacji mamy sporo to dalej nie znamy faktycznych możliwości tych samochodów. Teraz BMW postanawia przypomnieć nam o M3, bo mogło się tak zdarzyć, że w tym natłoku informacji zapomnieliśmy o jego istnieniu. Do premiery zostało mniej niż tydzień, bo ta ma nastąpić 23 września, a ostatni zwiastun na Australijskim profilu producenta daje nam jeden, trafny, komunikat – w gamie kolorów pojawi się lakier o nazwie Isle of Man Green. Nie wierzysz? To spójrz na otaczający auto dym…

BMW M3

Tak naprawdę ten teaser nie wnosi niczego nowego do naszej wiedzy na temat M3. Możemy podejrzewać, że auto widoczne na zdjęciach to wersja Competition, ale tak naprawdę widzimy to co już znamy. Światła są niemal identyczne jak w serii 4, nerek nie widać, a dolna krata jest utrzymana w ciemnej tonacji. Mimo to odcień dymu otaczającego auto jest bardzo ciekawy i już jakiś czas temu, po poprzedniej zapowiedzi, mówiło się o kolorze Isle of Man Green. Teraz jesteśmy praktycznie pewni, że taki lakier pojawi się w nowej palecie barw. Jednak przyglądając się tym zdjęciom mamy wrażenie, jakoby M3 podobnie jak M4, otrzymało wielkie nerki. Czy to zaleta czy wada? O tym przekonamy się już 23 września podczas oficjalnej premiery,

BMW M3

To co znajdzie się pod maską jest już raczej pewne i stawia się na 3-litrowe R6 o mocy 480 koni mechanicznych w serii i zwiększeniu tej mocy do 510 koni dla wersji Competition. Niewykluczone, że pojawi się wersja CS lub GTS i wtedy moc może wzrosnąć nawet do 550 koni, ale to już kwestia, którą będziemy poruszać w późniejszym czasie. Jak już tak wspominaliśmy o tych kolorach, to warto sobie przypomnieć zapowiedź, na której było widać dwa cienie nowych modeli. Bardzo prawdopodobne, że na oficjalnej premierze zobaczymy M4 z lakierem São Paulo Yellow i to właśnie ten kolor będzie bazowym dla tego modelu. Pokryłoby się to z poprzednią zapowiedzią i pozwoliłoby się wyróżnić nowemu BMW na ulicy. Chociaż z tymi nerkami i tak będzie bardzo widoczne.

Foto. BMW Australia

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *