Jeśli Honda chciałaby robić emocjonujące samochody to Integra Type R zdaje się być idealną propozycją na reaktywację prawdziwej legendy
Honda Integra to samochód, który zapisał się w historii motoryzacji na dobre, ale i tak pozostaje nieco niedoceniony. Od samego początku jest ściśle powiązany z modelem Civic, więc prawdopodobnie tak długo jak Honda będzie produkować swojego kompakta, tak fani będą przywoływać na myśl marzenia o współczesnej wersji Integry. No dobra, ale dzisiaj na tapetę leci Integra Type R, czyli najmocniejsza odmiana ze sportowym zacięciem we krwi, której ceny na rynku wtórnym stale rosną i powoli staje się obiektem kolekcjonerskim na skalę światową. Co jednak, gdyby Honda postanowiła jakimś magicznym cudem stworzyć dzisiaj takie auto przy okazji nowej generacji Civica?
Dzisiaj na rynku nie ma takiego auta jak Civic Coupe Type R, więc tak jakby nie mamy bliskiej bazy do tworzenia Integry, ale jest przecież zwykły Civic Coupe i wersja Si. Oczywiście, w Polsce takiego auta nie dostaniemy, ale są rynki, na których ten samochód sprzedaje się i to całkiem dobrze. W każdym razie, nowa generacja Civica najprawdopodobniej ograniczy się do sedana i hatchbacka, ale skupmy się na tym co jest. Bierzemy Civica X Coupe, modyfikujemy go nieco, żeby przypominał poprzednią Integrę i wsadzamy podzespoły z wersji Type R. Prawda, że proste? Oczywiście, wyobrażenie o aucie jest proste, gorzej z wykonaniem. Jordan Rubinstein-Towler przygotował kilka renderów jak takie auto mogłoby wyglądać i powiem szczerze – jest to całkiem dobre, ale ciężko o realizację.
Dzisiaj producenci samochodów nie są w stanie realizować tak szalonych projektów, bo pieniądze ukryte są w SUV’ach, Crossover’ach i autach miejskich. To te pojazdy sprzedają się najlepiej, chociaż w większości z nich ciężko dostać jakiekolwiek emocje i czerpać radość z jazdy (owszem, są wyjątki). Tak czy inaczej, czasami uda się przemycić jakiś szalony projekt do realizacji lub przywrócić kultowy model po latach. Honda ma ich całkiem sporo w swojej historii, więc może akurat będą mieli ochotę na chwilę małej nostalgii? Wszystko jednak zależy od finansów, a te po pandemii koronawirusa są w naprawdę złej kondycji i dotyczy to każdej firmy na świecie.
Foto. Jordan Rubinstein-Towler via Behance
Założyciel | Redaktor naczelny
Pasjonat motoryzacji i marketingu – wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.
Comments