Historia dzieje się na naszych oczach. BMW M3 Touring jest po raz kolejny testowane. Będzie to pierwsze wcielenie sportowego modelu producenta w takim nadwoziu. Debiut nastąpi prawdopodobnie już w 2022 roku. Możliwe, że w ofercie znajdzie się miejsce nawet dla skrzyni manualnej.
Przez wiele lat segment sportowych kombi był zdominowany przez Audi i Mercedesa. BMW rzadko tworzyło usportowione modele oferowane w tej wersji nadwoziowej. Oczywiście bywały wyjątki, takie jak kultowe już M5 generacji E34 i E61 Touring. Nigdy jednak nie pojawiło się M3 w odmianie Touring, co przez wiele lat powodowało, że duopol w tej klasie prowadziło Audi ze swoim RS4 i Mercedes C63 AMG. W przypadku nowej generacji modelu ma być jednak inaczej.
Oczywiście na rynku znajduje się już M3 w wersji sedan, a także M4 coupe i kabrio. Do gamy dołączy jeszcze kombi. Jest ono już intensywnie testowane, a choć auto ma nadal spory kamuflaż, chwali się nim nawet producent. Pomimo tego, że nie widać zbyt wiele, z przodu wyraźnie wybija się charakterystyczny grill. Wszystko wskazuje na to, że także w odmianie Touring otrzymamy kontrowersyjny przód znany z M4. Tył będzie bardzo agresywny jak na kombi. Znajdą się tam cztery końcówki wydechu, spory dyfuzor, a także spoiler na dachu.
Pod względem technicznym, M3 Touring raczej nie będzie się wybijał nad inne odmiany nadwoziowe. Pod maską znajdzie się trzylitrowa jednostka R6, a napęd trafi na wszystkie koła lub jedynie na tył. Moc będzie wahała się od 480 do 510 koni, w zależności czy wybierzemy zwykłą odmianę, czy sztywniejsze Competition. Co ciekawe, prawdopodobnie w opcji będzie można zamówić skrzynię manualną, co będzie ewenementem w tej klasie. Mimo wszystko, raczej nie będzie ona zbyt popularna wśród klientów. Niestety, BMW zapowiedziało, że M3 Touring nie będzie oferowane na rynku Stanów Zjednoczonych. Na drogi innych rynków, praktyczniejsza wersja trafi prawdopodobnie w przyszłym roku.
Foto. materiały prasowe producenta
Redaktor | Fotograf
Comments