Mick Schumacher dzięki szybkiej i konsekwentnej jeździe zgarnął drugie zwycięstwo w tym sezonie. Na podium znaleźli się również Yuki Tsunoda i Callum Ilott.
Po raz pierwszy w tym sezonie mieliśmy możliwość pasjonowania się wyścigiem głównym już w sobotnie przedpołudnie. Wczorajsza sesja kwalifikacyjna przyniosła nam bardzo ciekawe wyniki. Po raz trzeci w tym sezonie na Pole Position ustawił się Yuki Tsunoda, wyprzedzając o zaledwie sześć tysięcznych kolegę z zespołu, czyli Jehana Daruvalę. W drugiej linii znaleźli się lider mistrzostw Schumacher oraz jeden z jego największych rywali, czyli Callum Ilott. Za nimi uplasowali się Ghiotto, Lundgaard, Shwartzman oraz Aitken. Z dobrej strony pokazał się debiutujący Jake Hughes, który zajął piętnaste miejsce, zastępując Giuliano Alesiego. Francuz, który zmienił barwy na MP Motorsport, pozbawiając miejsca w stawce Nobuharu Matsushitę, uplasował się dopiero na dwudziestym pierwszym miejscu.
Na starcie doszło do wielu przetasowań, nie zmienił się jednak lider wyścigu. Tsunoda bardzo dobrze ruszył z miejsca, czego nie można powiedzieć o Daruvali, którego na starcie wyprzedził Mick Schumacher. Słabo ruszył Ilott, a jeszcze gorzej poszło Lundgaardowi, który tak naprawdę został w blokach startowych. W drugim zakręcie doszło do sporej kolizji w środku stawki między Deletrazem, Piquetem, Vipsem, Nissanym i Drugovichem. Ostatnia trójka z wyżej wymienionych kierowców musiała wycofać się z wyścigu, ze zmaganiami pożegnał się także Christian Lundgaard. Z powodu powstałego zamieszania, na tor musiał wyjechać Samochód Bezpieczeństwa. Opuścił on nitkę już pod koniec drugiego okrążenia, dzięki czemu kierowcy mogli wrócić do rywalizacji. Kilku zawodników zdecydowało się na odwróconą strategię, w tym Mazepin i Zhou, którzy toczyli zażarty pojedynek o siódme miejsce. Zwycięską ręką wyszedł z niego Rosjanin, dla którego był to naturalnie domowy wyścig i chciał on pokazać się z jak najlepszej strony.
Na szóstym okrążeniu otworzyło się okno boksu, z czego skorzystał Daruvala i zmienił zużyte już opony supermiękkie. Po dwóch kolejnych okrążeniach w sukurs poszli mu liderzy tego wyścigu, czyli Tsunoda, Schumacher, Ilott i Ghiotto. Swoich mechaników odwiedził także Robert Shwartzman, który utknął za kierowcami jadącymi na odwróconej strategii. W tej sytuacji na czele znaleźli się zawodnicy, którzy wystartowali do wyścigu na oponie pośredniej. Prowadził Aitken, jednak tuż za nim czaił się Mazepin. Kierowca Hitechu spróbował ataku na jedenastym okrążeniu, jednak przestrzelił drugi zakręt i w konsekwencji spadł za Guanyu Zhou. Chwilę później to Chińczyk próbował szczęścia w wyprzedzeniu Aitkena, jednak Brytyjczyk nie dawał za wygraną. Na 15. okrążeniu kierowca akademii Renault nawet znalazł się na chwilę przed rywalem, jednak zawodnik Camposa szybko ten manewr skontrował. Nieporadność podopiecznego UNI-Virtuosi momentalnie wykorzystał Nikita Mazepin, wracając na stracone wcześniej drugie miejsce.
Siedemnaste i osiemnaste okrążenie przyniosły zjazdy kierowców, którzy jechali odwróconą strategią. Pierwszy wyłamał się Aitken, okrążenie później wtórowała mu reszta stawki. Pośrednia mieszanka opon sprawiała ogromne problemy Tsunodzie, którego podczas jednego okrążenia wyprzedzili zarówno Mick Schumacher, jak i Callum Ilott. W tarapatach był również Shwartzman, najpierw tracąc pozycje na rzecz Zhou, a potem Mazepina i Armstronga. Kierowca Premy liczył na chociażby punkt w wyścigu głównym. Nadzieje odebrał mu jednak Dan Ticktum, wyprzedzając Rosjanina na trzy okrążenia przed metą. Tuż przed końcem opony przestały pracować w bolidzie Calluma Ilotta. Brytyjczyk stracił na ostatnim okrążeniu drugie miejsce na rzecz Tsunody, a musiał jeszcze bronić się przed nacierającym Ghiotto. Z przodu spokojne zwycięstwo dowiózł Mick Schumacher, który umocnił swoją pozycję na czele klasyfikacji generalnej. Drugi dojechał Tsunoda, a trzeci był Ilott, który wyprzedził Ghiotto o zaledwie 25 tysięcznych sekundy. Piąty skończył Daruvala, a za nim przyjechali Aitken, Mazepin i Zhou. Po raz kolejny punkty zdobył Armstrong, a czołową dziesiątkę zamknął Ticktum.
Po wyścigu głównym w Soczi, przewaga Schumachera nad Ilottem wzrosła do osiemnastu punktów. Na trzecim miejscu tyle samo oczek mają Lundgaard i Tsunoda, tuż za nimi jest Shwartzman. Jutro kierowcy powalczą o powiększenie swoich dorobków w wyścigu sprinterskim. Z Pole Position wyruszy Zhou, obok którego ustawi się Mazepin. Rosyjscy fani z pewnością liczą na świetny wynik swojego kierowcy, biorąc pod uwagę słabszą dyspozycję Roberta Shwartzmana.
Foto. materiały prasowe serii
Comments