Ayumu Iwasa zdominował niedzielny wyścig na torze Paul Ricard i odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w Formule 2.

Ayumu Iwasa i Jack Doohan fantastycznie ruszyli ze swoich pół startowych. Start Australijczyka był tak dobry, że z czwartego pola wskoczył on na pierwszą pozycję. Jednak Ayumu Iwasa odebrał dość szybko pierwszą lokatę Doohanowi. Już w dojeździe do zakrętu numer osiem, Japończyk opóźnił hamowanie i wyprzedził po zewnętrznej zawodnika UNI Virtuosi. Chwilę później w tym samym miejscu doszło do kontaktu i kolega z zespołu Doohana, Marino Sato zakończył rywalizację. Następnie doszło do kolizji między Armstrongiem, Haugerem. Zawodnik ekipy Hitech wyjechał poza tor i następnie nieostrożnie powrócił na nitkę toru. Stracił panowanie nad bolidem i obrócił się, a chwilę później Dennis Hauger uderzył w Nowozelandczyka. Po tych wydarzeniach na torze pojawił się Samochód Bezpieczeństwa. Rywalizację wznowiono na szóstym kółku, Iwasa od razu uciekł Doohanowi i reszcie stawki. Liam Lawson wykorzystał chwilowe rozkojarzenie Drugovicha podczas restartu i wyprzedził go chwilę po restarcie.

Już na siódmym okrążeniu do boksu zjechał Clement Novalak, zawodnik MP Motorsprt, co ciekawe zmienił opony twarde na miękkie. Patrząc na dystans, jaki pozostał do mety, to była ciekawa decyzja. Na dziesiątym kółku do boksu zjechali Theo Pourchaire i Juri Vips. Pierwszy z nich miał sprawny postój, natomiast drugi z nich, jak przystało na standardy Hitecha, stracił sporo czasu w alei serwisowej. Dwa okrążenia później wydarzył się prawdziwy dramat. Logan Sargeant zjechał do boksu, mechanicy wymienili opony całkiem sprawnie, ale Amerykaninowi zgasł silnik i niestety już nie wyjechał na tor.

Iwasa jechał swoje i na czternastym kółku zjechał do boksu, ekipa DAMS sprawnie zmieniła opony i Japończyk jechał po zwycięstwo. Strategia podcięcia w wykonaniu Theo Pourchairego opłaciła się, Francuz wyprzedził Vestiego i Doohana. Australijczyk próbował odzyskać drugą lokatę, ale przeliczył się i podobnie jak Enzo Fittipaldi dzień wcześniej obrócił się na hamowaniu do zakrętu numer osiem. Na szczęście stracił tylko jedną pozycję. Jednak kilka kółek później stracił również czwarte miejsce na rzecz Felipe Drugovicha. Iwasa przeciął linię mety ze sporym zapasem nad drugim Pourchairiem i trzecim Vestim. To pierwsza wygrana dla ekipy DAMS od wyścigu w Arabii Saudyjskiej w sezonie 2021.

Ayumu Iwasa Theo Pourchaire i Frederik Vesti

Trudy dzisiejszego wyścigu nie wytrzymał niestety samochód Richarda Verschoora, kierowca ekipy Trident zatrzymał się na przedostatnim kółku na poboczu z powodu spalenia się, któregoś z elementów w bolidzie. Jest to pewnego rodzaju zapowiedź tego, jak temperatura może się wpłynąć na wytrzymałość bolidów F1.

Fot: materiały prasowe serii

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *