Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Czas płynie nieubłaganie i trzeba odświeżyć obecny model BMW M5, aby ten mógł konkurować godnie z Mercedesem oraz Audi, bo konkurencja rośnie w siłę

BMW w najbliższym czasie zaprezentuje odświeżoną serię 5, zarówno w wersji sedan jak i wagon. Od momentu premiery minęły ponad 2 lata, więc to czas najwyższy na lekkie zmiany w modelu. Jednak analogicznie do prac nad odświeżoną “zwykłą” serią 5 idą prace nad modelami M5 i M5 Competition. Jakie zatem zmiany planuje producent?

Zacznijmy od najbardziej oczekiwanej zmiany! Tak, mamy większy grill! Wiem, że wszyscy na to czekali, choć jest to niespodziewany zabieg stylistyczny i stworzenie nowego nurtu designerskiego w motoryzacji, który zapewne zostanie skopiowany przez innych producentów. A tak całkiem serio to BMW zdecydowało się minimalnie zwiększyć nerki w nowym M5 i na szczęście nie jest to jeszcze poziom serii 7.

Samo rozmieszczenie kamuflażu wskazuje miejsca planowanych zmian i tym samym wiemy, że zajdą one na przodzie i w tylnej sekcji. Z przodu poza wspomnianymi nerkami widać przeprojektowane światła LED do jazdy dziennej i coś na wzór świateł laserowych. Być może będzie to podobne rozwiązanie do tego znanego z BMW M8. Dolna kratka w zderzaku również minimalnie zmienia swój wygląd, a na bocznych wlotach powietrza umieszczono dziwne okręgi przepuszczające powietrze. Może to być również oznaka zmian.

Z tyłu również zmiany są niewielkie i dotyczą głównie świateł oraz dyfuzora. Możliwe, że również kształt zderzaka zostanie nieco zmieniony, choć rury wydechowe zdają się pozostać bez zmian. BMW zakamuflowało cały tył włącznie z klapą bagażnika i boczną częścią. Jednak nie należy oczekiwać rewolucji stylistycznej.

Największą zagadką pozostaje moc, bo jest wielce prawdopodobne, że zarówno M5 jak i M5 Competition dostaną zastrzyk +10-25 koni mechanicznych. W takiej sytuacji nowe M5 zastąpiłoby obecną wersję Competition, a topowa odmiana postawiłaby po prostu poprzeczkę wyżej. Jednak w przypadku odświeżonego modelu musi zadbać o emisję spalin, gdyż jeszcze bardziej ograniczające są nowe przepisy. Tutaj zagrożona jest również kwestia dźwięku silnika wydobywającego się z wydechu okrojona przez przepisy UE.

Premiera odświeżonego M5 będzie najprawdopodobniej jeszcze w tym roku, a do salonów auto trafi w I kwartale 2020. Cenowe zmiany nie dotkną bardzo portfela potencjalnych właścicieli, jeśli byli oni zainteresowani obecnym modelem. Więcej szczegółów poznamy już wkrótce przy kolejnych targach motoryzacyjnych.

Foto. Motor1

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *