Volvo XC40 Coupe – premiera niszowego elektryka coraz bliżej

Połączenie elektryfikacji z modą na SUV’y może okazać się trafionym ruchem, a Volvo XC40 Coupe będzie starało się to udowodnić sprzedażą

Elektryfikacja w Volvo idzie pełną parą, a w zasadzie przygotowania do niej, bo premiery nowych modeli elektrycznych dopiero będą miały miejsce. Wiemy, że najbliższa premiera odbędzie się w marcu i wtedy zobaczymy auto o bardziej opływowym nadwoziu niż XC40 Recharge. Co to dokładnie znaczy nie wiadomo, ale spodziewamy się, że będzie to SUV Coupe. Dlaczego akurat takie auto? Otóż stworzenie Volvo XC40 Coupe ma solidną argumentację. Samochód byłby bardziej opływowy, wersje Coupe są teraz na fali popularności i wielu producenta takie auta wprowadza, a dodatkowo Lynk & Co 05 jest takim pierwowzorem, który wykorzystuje płytę CMA. Oczywiście 05 to elektryk, a nowe auto szwedzkiego producenta również będzie elektrykiem.

Plan Volvo jest prosty – do końca dekady mieć w ofercie auta tylko elektryczne. Plan może i prosty, ale nie będzie łatwo go zrealizować. Plusem jest fakt, że na pewno gama modelowo będzie rozwijana. To nie będzie tylko zmiana napędu na elektryczny w już dostępnych modelach. Spodziewamy się wprowadzenia zupełnie nowych konstrukcji, jak XC20 czy XC100. Oczywiście o tych autach mówi się już od jakiegoś czasu, ale w kolejnych rozmowach z ludźmi powiązanymi z Volvo widać pewne powiązania, które wyraźnie wskazują, że trzeba rozwijać gamę zarówno w dolnym zakresie miejskich aut, jak i tych konstrukcji bardziej premium, zarezerwowanych dla najbogatszych.

Ze wstępnych założeń wynika, że rodzina 40 powiększy się o auta typu sedan i kombi, chociaż my skłaniamy się do twierdzenia, że powstanie hatchback w niepopularnej bryle. Rodzina 20 również ma powstać, ale ciężko wyobrazić sobie kombi czy sedana, chociaż Clio w kombi było. Premiera nowego Volvo XC40 Coupe może dać początek samochodom typu SUV w wersji Coupe, chociaż zapewne producent nie zdecyduje się wypuścić szturmem XC60 Coupe i XC90 Coupe, bo to zbyt ryzykowne. Najpierw wybadają rynek, a potem podejmą decyzję jakie działania należy podjąć, aby to wszystko się opłaciło.

Foto. Motor.es; materiały prasowe producenta