Pewnym jest, że nowy Golf R 2021 będzie miał premierę w tym roku i zaoferuje 333 KM, ale zagadką pozostaje tajemniczy wariant “R+”, o którym mówi się tak naprawdę od lat
Jeśli mielibyśmy wskazać najbardziej wyczekiwany produkt Volkswagena to byłby to właśnie Golf R 2021. Na temat tego auta pojawiło się wiele informacji i byliśmy świadkami wielu przecieków. To co jest dziś pewne to między innymi moc na poziomie 333 KM, chociaż nie do końca. Mówi się wiele o tym, że nowy Golf R powstanie w wersji podstawowej oraz tak zwanym “R+”. Oznaczałoby to, że będzie wersja słabsza i mocniejsza, ale tutaj dochodzimy do pewnych niejasności. Volkswagen dotychczas nie ogłosił oficjalnie ani że nad taką wersją pracuje ani że taka wersja nie powstanie. Nowy Golf R 2021 dostanie silnik 2.0 R4 TSI, który znamy chociażby z poprzedniej generacji i początkowe plotki, jakby miał zostać zastąpiony jednostką 2.5 R5 od Audi zostały szybko zdementowane.
Dla Audi 2.5 TFSI jest wstępem do świata RS. To właśnie ta jednostka znajduje się w RS3, RS Q3 oraz RS Q3 Sportback. Producent z Ingolstadt powiedział wyraźnie, że mniejszej jednostki nie zobaczymy, więc tym samym nie pojawi się RS1 jak wielu sugerowało. To wyraźnie pokazuje, że nie jest możliwym, aby Audi oddało swój silnik Volkswagenowi by ten wsadził go do Golfa R czy nawet R+. Volkswagen też nie stworzy nowej hybrydy wyłącznie dla Golfa, bo to się po prostu finansowo nie opłaca. Za to wiemy, że 2.0 TSI o mocy 333 KM ma trafić do Golfa R, Arteona R oraz Tiguana R. Na nagraniu udostępnionym przez kanał Automotive Mike widzimy jak nowy Golf R grasuje po torze Nurburgring, a producent przeprowadza prawdopodobnie jedne z ostatnich testów przed premierą.
Premiery nowego Golfa R 2021 spodziewamy się latem tego roku. Mówiono początkowo o Goodwood Festival of Speed, ale impreza ta została odwołana przez koronawirusa. Najprawdopodobniej nowa “eRka” pojawi się online w serwisach streamingowych, jak to miało miejsce w przypadku GTI, GTE praz GTD. Pamiętajmy, że Volkswagen pokaże jeszcze wersję GTI TCR, która będzie złotym środkiem między R a GTI. Tajemnicą pozostaje również cena i tutaj ciężko nawet spekulować, bo w tym segmencie ostatnio pojawiło się sporo zawirowań, więc najlepiej będzie poczekać do uzyskania oficjalnych informacji.
Foto. Automotive Mike
Założyciel | Redaktor naczelny
Pasjonat motoryzacji i marketingu – wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.
Comments