Długo wyczekiwany powrót silnika Wankla staje się coraz bardziej realistyczny. Mazda opatentowała hybrydę z trzema rotorami i napędem na tył.
Silnik Wankla pomimo kontrowersyjnych opinii do dziś przyspiesza bicie serca fanów japońskiej motoryzacji. Unikatowość konstrukcji jednostki napędowej tego typu przekłada się na jedyną w swoim rodzaju charakterystykę pracy. Do tego dochodzą również kompaktowe rozmiary, wysoka wydajność z niskiej pojemności oraz ogólna prostota konstrukcji z mniejszą liczbą ruchomych elementów. Pomimo liczbych wad w postaci niskiego momentu, felernych uszczelniaczy na rotorze oraz apetytu na paliwo i olej, silniki te znalazły swoich oddanych fanów. Ostatecznym gwoździem do trumny tej konstrukcji stały się z kolei normy emisji spalin. W taki też sposób, ostatni samochód z Wanklem pod maską, Mazda RX-8, zjechał z linii produkcyjnej w 2012. Japończycy są jednak zdeterminowani we wskrzeszeniu tego rozwiązania. Wygląda na to, że w tym celu skorzystają z dobrodziejstw rozwiązań napędu hybrydowego.
Japoński producent od jakiegoś czasu zaczął obsypywać urząd patentowy różnego rodzaju rysunkami technicznymi czy nowymi logotypami. Nie inaczej jest i tym razem, jednakże same w sobie dokumentacje są jeszcze ciekawsze. Jak łatwo można z nich wywnioskować, chodzi o układ napędu na tylne koła, wykorzystujący silnik Wankla w hybrydzie z jednostką elektryczną. Co jeszcze ciekawsze, część spalinowa składa się z trzech modułów, co za tym idzie, będzie to silnik z trzema rotorami. Jest to sytuacja dość niecodzienna, bo na dobrą sprawę jedynym produkcyjnym pojazdem z taką ilością rotorów Eunos Cosmo, samochód marki premium należącej do Mazdy.
Czy doczekamy się ostatecznego powrotu sportowego samochodu z Wanklem? Czy Mazda wykorzysta nadwozie koncepcyjnego RX Vision, które część również została niedawno opatentowana? Patenty oczywiście nic nie potwierdzają. O ile bez wątpienia ożywiają one nadzieje, to dopiero czas pokaże, co z tego wyniknie. Mazda swoimi działaniami potwierdziła z kolei, że nie złożyła jeszcze broni w walce o silniki Wankla, rozwijając technologię, nawet pomimo braku produkcji seryjnej.
Foto. taku2-4885.hatenablog.com
Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby – od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing – zespołu Formuły Student.
Comments