Callum Ilott w Katalonii zdobył trzecie Pole Position w sezonie. Obok niego w wyścigu głównym ruszy Robert Shwartzman, a trójkę zamknął Guanyou Zhou.

W piątkowe popołudnie o godzinie siedemnastej rozpoczęła się już szósta sesja kwalifikacyjna w tym sezonie Formuły 2. Trzytygodniowy maraton, po dwóch weekendach zmagań na Silverstone, kończy nam GP Hiszpanii. Do Barcelony w fotelu lidera przyjechał Callum Ilott, jednak wyraźnie czuł oddech konkurencji na plecach. Pokazała to sesja treningowa, w której najlepiej spisał się Dan Ticktum. Minimalnie za nim byli Mick Schumacher i Yuki Tsunoda. Cała stawka była bardzo mocno zbita, co tylko podgrzało już i tak gorącą atmosferę przed kwalifikacjami.

Ilott

Gdy tylko zegar wybił godzinę siedemnastą, kierowcy jak jeden mąż wyjechali na tor. Wyjątkiem od tej reguły był Guanyu Zhou, który czekał na dogodniejszy moment. Ścisk na torze dawał się we znaki każdemu, a dobitnie przekonał się o tym Callum Ilott, będąc przyblokowanym przez Jacka Aitkena w zakrętach 7-8. Po tym, jak większość zawodników schowała się do garaży, na torze pojawił się Zhou. Uni-Virtuosi idealnie wyczekali moment, kiedy na torze będzie pusto, dając szansę Chińczykowi na dobry rezultat. Ósmy kierowca klasyfikacji generalnej wykorzystał to, plasując się na drugim miejscu. Po około piętnastu minutach na czele znajdował się Shwartzman, a zaraz za nim plasowali się wcześniej wspomnieni Zhou oraz Ilott, a także Schumacher i Tsunoda. Co ciekawe, czołową piątkę dzieliło tylko 41 tysięcznych!

Ilott

Kolejną fenomenalną zagrywką taktyczną popisało się Uni-Virtuosi, wypuszczając Ilotta na drugą turę przejazdów przed wszystkimi rywalami. Dzięki temu Brytyjczyk miał dość czysty tor, co pozwoliło mu rozgromić stawkę, wyprzedzając w tamtym momencie Shwartzmana o ponad pół sekundy. Rosjanin również poprawił swój czas, lecz stać go było jednak wyłącznie na poprawienie czasu o trzy dziesiąte, co umieściło go na drugim miejscu. Znów dobrze w kwalifikacjach prezentował się Felipe Drugovich. Utalentowany Brazylijczyk swoim okrążeniem wskoczył na trzecią pozycję. Podczas gdy kolejni kierowcy nie byli w stanie się poprawiać, na torze zjawił się Zhou, mając chrapkę na 4 punkty za Pole Position. Swój ostatni przejazd wykonywał, gdy na torze już nikt nie kręcił szybkiego okrążenia. Chińczyk po dwóch bardzo dobrze przejechanych sektorach popełnił niewielki błąd w ostatniej sekcji zakrętów, co spowodowało, że skończył zaledwie trzeci.

Po hat-tricku kwalifikacyjnym, Ilott ma szansę na to samo pod kątem zwycięstw w wyścigach głównych. Dzisiejszy wyczyn sprawił, że Callum powiększa swoją przewagę w klasyfikacji generalnej do 23 punktów. Pozbierać musi się Christin Lundgaard, który uplasował się dopiero na czternastej pozycji, a jest przecież wiceliderem generalki. Start wyścigu głównego jutro o godzinie 16:45.

Ilott

Foto. materiały prasowe zespołu

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *