Poprzedni weekend w Tomaszowie pod Żaganiem toczył się pod znakiem szybkości. Kolejna edycja Flatout POWER Festival przeszła do historii.

Wiele osób w naszym kraju narzekało na to, że brakuje u nas imprezy motoryzacyjnej skupionej głównie na motorsporcie. W tę lukę próbuje się wstrzelić Flatout POWER Festival, którego druga edycja odbyła się w dniach 12-14 sierpnia w Tomaszowie pod Żaganiem. Miejsce nie jest przypadkowe – to tam od trzech edycji swój dom ma Japfest – bardzo dobrze znany festiwal japońskiej motoryzacji. Czy jednak o Flatout możemy już mówić jako o znaczącej sile w kwestii ogólnopolskich festiwali motoryzacyjnych, nie mówiąc już o skali międzynarodowej?

Flatout POWER Festival 2022

Z pewnością cały event zmierza w dobrą stronę i zalicza stabilny rozwój. W tym roku w ośrodku ODTJ Tomaszowo pojawiło się około 500 samochodów. Przekrój był naprawdę szeroki – od klasyków, poprzez zmodyfikowane wersje popularnych modeli, aż po prawdziwe torowe perełki, na czele z takimi wozami, jak Lamborghini Huracan STO czy Porsche 911 GT3. Fani czterech kółek niewątpliwie mogli stanąć twarzą w twarz z wozami, które dla wielu są brykami marzeń. Flatout to jednak nie tylko samochody rozstawione na stoiskach, ale również zawody. W tym roku byliśmy świadkami rywalizacji w drifcie, a także w próbie czasowej po ciekawym, technicznym torze, który skupiał się niekoniecznie na osiągach auta, a na umiejętnościach kierowców.

Flatout POWER Festival 2022

Trasa była ciekawa. Szybkie łuki tuż po starcie, przewyższenia z szykanami, tunel ze słomianych balotów, prosta po nierównych płytach… Osiągnięcie dobrego czasu wymagało odwagi i jednocześnie opanowania. Tym bardziej że na „zrobienie wyniku” mieliśmy tylko jedną szansę i był nią pierwszy przejazd. Subaru idealnie sprawdza się w takich warunkach. Jest bardzo sprawne, relatywnie lekkie i mocne. Auto jedzie szybko od niskich obrotów, a z uwagi na rajdowe zawieszenie nie boi się nierówności.

Marcin Markowicz, zwycięzca próby czasowej PowerSPRINT na Flatout POWER Festival
Flatout POWER Festival 2022

Trudno jest tak naprawdę spisać wszystkie auta, które mieliśmy okazję podziwiać w ruchu. Przerobione na modłę rajdów Renault Clio czy Peugeot 106, BMW E46 M3, Subaru BRZ, Porsche 911, Toyota Celica w pięknym malowaniu nawiązującym do startów tego modelu w WRC, Maserati Granturismo, Nissan GTR… a to tylko mały wycinek wszystkich modeli.

Toyota Supra Flatout 2022

Standardowo obok samochodów mogliśmy znaleźć inne rozrywki – food trucki, symulatory, stoiska sponsorów czy również konkursy z nagrodami. Choć piątek był niestety dość niemrawy i mógł nieść za sobą obawy, jak tak naprawdę będzie wyglądać cały event, kolejne dni to właśnie momenty, za których kocha się takie festiwale – ciągły ruch i hałas, setki ludzi dzielących pasję do motorsportu, pokazy w specjalnym picie, gdzie niejedno auto spaliło swój komplet opon lub przeszorowało zderzakiem po barierach, a także próba czasowa na torze w leżącej godzinę jazdy od Tomaszowa Krzywej. Najzwyczajniej w świecie była to świetna zabawa.

Toyota GT86 Flatout 2022

Czy Flatout POWER Festival 2022 stanął na wysokości zadania? Na pewno był to festiwal, który przez wielu zostanie zapamiętany naprawdę dobrze. Widać jednak, iż potrzebuje on jeszcze trochę czasu, by w pełni nabrać wiatru w żagle – widać, iż pomimo doświadczonych organizatorów, którzy od lat z powodzeniem zajmują się Japfestem, nadal jest to młody festiwal, który w pełni szuka pomysłu na siebie. Jeżeli jednak będzie dążyć do tego, by zapewniać ciągłą zabawę przez trzy dni, a także koncentrować się na motorsporcie, z pewnością z roku na rok będzie to wszystko prezentować się o wiele lepiej – nie mamy co do tego żadnych wątpliwości!

Flatout POWER Festival 2022

Fot. Maksymilian Kender

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *