W zeszłym miesiącu japoński producent zaprezentował krótki filmik, na którym mogliśmy podziwiać zupełnie nowy model marki czyli Nissana 400Z. Problem w tym, że wideo przedstawia jedynie cień auta. Na ratunek przyszedł jednak projektant Guillaume Lerouge, który postarał się przybliżyć możliwy wygląd auta.

Zwiastun pokazany przez Nissana potwierdza, że samochód będzie stworzony w stylu retro. Pierwszym aspektem konstrukcji jest bryła auta. Długa maska, spadzisty dach to elementy, które z pewnością nawiązują do legendarnych modeli marki. Podobny kształt jak w modelach 240Z, czy 280Z w połączeniu z nowymi technologiami może namieszać na rynku i sprawić, że auto będzie pożądane nie tylko przez wielbicieli marki. Dzięki nawiązaniu do legend konstrukcja 400Z może być znacznie prostsza, co wyróżni ją na tle na przykład Toyoty Supry, która przez wielu uważana jest jako przesadzona.

400Z

W przedniej części auta swoje miejsce znajdą okrągłe reflektory oraz duża atrapa chłodnicy. Nie jest również zaskoczeniem, że 400Z wyposażony będzie w agresywnie wyglądające elementy karoserii. Miejmy nadzieję, że auto nie będzie jedynie sprawiało wrażenia ostrego. O to zadbać ma jednostka napędowa. Plotki głoszą, że 400Z mógłby zostać wyposażony w 3-litrowy silnik V6 o mocy około 400 koni mechanicznych. Jednostka miałaby zostać zapożyczona od Infiniti. Moc przekazywana ma być wyłącznie na tylną oś za pośrednictwem dwusprzęgłowej skrzyni automatycznej lub sześciobiegowego “manuala”. Czy to nie jest zbyt piękne? Okaże się. Premiera Nissana 400Z ma nastąpić w roku 2021. Jednak biorąc pod uwagę sytuację marki na rynkach europejskich to dostępność 400Z na Starym Kontynencie stoi pod znakiem zapytania.

Należy pamiętać, że widoczna na zdjęciu grafika jest tylko renderem auta stworzonym przez projektanta, który nie jest oficjalnie połączony z japońską firmą. Tak więc wygląd w dniu premiery może znacząco różnić się od tego, który możemy podziwiać aktualnie. Dobrą wiadomością może być dla nas to, że Guillaume Lerouge nie po raz pierwszy projektował auto spod logotypu Nissana. W kwietniu wraz z Thibault Vandemoortele stworzył współczesną koncepcję 240Z. Trzeba przyznać, że wyszło mu to naprawdę nieźle.

400Z

Podsumowując. Możemy spać spokojnie. Do premiery Nissana 400Z został jeszcze minimum rok. Trzeba przyznać, że zamysł jest obiecujący, tworzy nadzieję zachowania prawdziwej motoryzacji pomimo obecnych przeszkód, a na wyniki końcowe możemy tylko czekać i czekać…

Foto. Guillaume Lerouge via Behance

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *