Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Nawiązania do 240Z w następcy dla 370Z powstają od dawna, a doskonały dowodem na to jest ten Nissan Z-Vision, który ma już prawie 3 lata i powstał w Rosji

W tym tygodniu Nissan oficjalnie potwierdził, że nad następcą 370Z pracuje oraz pokazał zapowiedź w postaci wideo. W zasadzie od kilku miesięcy mówiło się o powrocie nowego Nissana z serii Z do korzeni. Tutaj za wzór wskazywano 240Z, bo to jeden z najbardziej kultowych Nissanów, ale jednocześnie model, którego nie da się pomylić. Okazuje się, że kilka lat temu powstał tak zwany Nissan Z-Vision. Jeśli o nim wcześniej nie słyszeliście to nic dziwnego, była to praca licencjacka. Wiele osób takie prace wykonuje, ale tą musiała zrobić Ilyi Zakharov, która obecnie odpowiada za design w firmie ŁADA. Tak, tej samej ŁADZIE, co Niva produkowana od prawie 45 lat.

Sama koncepcja dla Nissana Z-Vision powstała w 2017 roku. Zatem było to prawie 3 lata przed tym jak Nissan potwierdził prace nad następcą dla 370Z. Projekt Ilyi Zakharov nawiązuje do tradycyjnej formy modelu 240Z, ale zawiera bardzo dużo współczesnych usprawnień. Przede wszystkim zarówno przód jak i tył jest kształtowany przy pomocy świateł LED. To one wiodą prym w tej stylistyce. Jednak najciekawsze jest rozwiązanie kwestii tradycyjnych lusterek. Są one dokładnie w tym samym miejscu na masce co te z oryginalnego 240Z, ale we współczesnej wersji zastępują je kamery. Bardzo pomysłowe rozwiązanie, dobrze wyglądające i nie utrudnia to widoczności kierowcy, a zapewne takie umiejscowienie przy odpowiedniej kamerze daje dobre kąty widzenia.

Nissan Z-Vision

Produkt, który zaoferuje oficjalnie Nissan, również będzie nawiązywał do 240Z. Pytanie tylko w jakim stopniu. Premiery możemy spodziewać się w drugiej połowie przyszłego roku, a obecne doniesienia mówią, że pod maską znajdzie się silnik 3.0 V6 o mocy 400 KM. Miejmy nadzieję, że tak właśnie się stanie, a Nissan zaskoczy nas swoim samochodem. Oby tylko cięcia budżetowe nie doprowadziły do wycofania z Europy sportowych samochodów Nissana, bo to chyba właśnie w Europie najbardziej przydałby się taki samochód, aby dać spory powiew świeżości.

Nissan Z-Vision

Foto. Ilyi Zakharov

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *