Czy da się odkryć Amerykę na nowo? Tak, wystarczy wyrzucić z gamy Mondeo, a w jego miejsce pojawi się Mustang Shelby GT350 Shooting Brake
Ford Mondeo był swego czasu prawdziwym hitem amerykańskiego producenta, jednak obecnie czasy nieco się zmieniły i ludzie wolą kupić SUV’a zamiast kolejnego kombi. Czy jest to zrozumiałe? Dla jednych tak, dla drugich nie, ale taki trend na rynku panuje od dobrych kilku lat i nie zanosi się, aby to miało się zmienić. Dlatego też Mondeo znika chociażby z USA (dokładnie to Fusion), ale nadal będzie dostępne w Europie. Dużą sławę ma również Mustang, czyli prawdopodobnie najpopularniejszy Pony Car, który od 2014 roku zyskał prawdziwą sławę, bo stał się oficjalnie dostępny w Europie. Co gdyby wykorzystać popularność najtańszego V8 na rynku z nadwoziem typu Shooting Brake? Może powstać coś ciekawego?
Okazuje się, że tak i nazywa się dokładnie Ford Mustang Shelby GT350 Shooting Brake. Trochę długa nazwa, ale przecież mamy takie auta, jak Mercedes-AMG GT63s 4-Door Coupé, które mają równie długie nazwy. Co do samej idei tworzenia takiego auta, to widzę w tym podobne intencje jak w przypadku Audi RS6. Mamy rodzinne kombi (no może mniej praktyczne), które dysponuje ogromną mocą. Jedyny problem to amerykańskie podejście do tematu, bo tutaj nie ma żadnego racjonalnego myślenia, po prostu to jest auto i tak ma być, a że wiele można dopracować – Made in USA. Co ciekawe, jeśli się przyjrzycie dokładnie, to tył przypomina bardziej Mustanga poprzedniej generacji niż najnowsze dziecko Forda, ale może to właśnie taki urok?
Oczywiście Mustang Shelby GT350 Shooting Brake to żaden oficjalny projekt, a szkoda, bo ma spory potencjał. Grafiki przygotował artysta występujący pod pseudonimem The Sketch Monkey i naprawdę ubolewam, że to auto jest tylko wytworem wyobraźni. Ma spory potencjał, w końcu powstał Mustang Mach-e, czyli elektryczny SUV, więc żaden fan nie może się bardziej oburzyć, niż po przerobieniu klasycznego Pony Car z 5-litrowym V8 na elektryka i to w dodatku SUV’a. Dlatego Shooting Brake ma sens, szczególnie w Europie. Ludzie pokochaliby Mustanga na nowo, szczególnie z ceną na poziomie 200 tysięcy złotych za prawie full opcję – gwarantuję!
Foto. The Sketch Monkey
Założyciel | Redaktor naczelny
Pasjonat motoryzacji i marketingu – wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.
Comments