Toyota Gazoo Racing triumfuje w drugim wyścigu sezonu WEC. Tuż za samochodem #8 finiszował drugi hypercar japońskiego zespołu.
Seria WEC po raz pierwszy w historii odwiedziła Portugalię. Tor Autódromo Internacional do Algarve, na którym niedawno miała okazję się ścigać Formuła 1, tym razem gościł specjalistów od wyścigów endurance. Już pierwsze sesje treningowe na nowym torze zapowiadały ekscytującą rywalizację, gdyż różnice czasowe w czołówce były minimalne. W dodatku samochody LMP2 skutecznie konkurowały z hypercarami, wygrywając wszystkie sesje treningowe. Sobotnie kwalifikacje należały jednak do hypercarów – najlepszy czas uzyskał Alpine #36, minimalnie pokonując obie Toyoty.
Przez pierwsze godziny niedzielnego wyścigu Alpine utrzymywał prowadzenie nad Toyotami pomimo kłopotów z łącznością radiową. Trudny debiut w zmaganiach hypercarów zaliczył amerykański zespół Glickenhaus – Richard Westbrook zmagał się z przegrzewaniem opon, zaś Ryan Briscoe zderzył się z samochodami GTE Porsche i Aston Martina. Z tej trójki jedynie prototyp z numerem 709 był w stanie powrócić do rywalizacji, kończąc ją na ostatnim miejscu spośród sklasyfikowanych ekip.
W drugiej połowie rywalizacji Toyoty wyszły na prowadzenie. O kolejności na mecie zadecydowały polecenia zespołowe – pit stop samochodu #7 z Lopezem za kierownicą zbiegł się z FCY. Argentyńczyk wylądował za Sebastianem Buemim w Toyocie #8, który nie musiał zjeżdżać na postój za sprawą innej strategii. Pierwotnie nakazano Buemiemu, aby oddał pozycję Lopezowi, jednak Szwajcar zachowywał na tyle dobre tempo, że postanowiono dokonać jeszcze jednej zamiany miejsc. Ostatecznie po 8 godzinach wyścigu Toyota #8 przecięła linię mety jako pierwsza, z przewagą 1.8 sekundy nad autem #7.
Za trójką pozostałych w walce o zwycięstwo hypercarów finiszowały samochody kategorii LMP2, w której dwie pierwsze pozycje zajęły prototypy JOTA (#38 przed #28). Polski zespół Inter Europol Competition zajął piąte miejsce w klasie. Ekipa Piekarzy w pierwszej fazie wyścigu zajmowała nawet drugą pozycję, jednak po problemach z oponami Louisa Delétraza spadła ona w klasyfikacji. Rywalizacja GTE Pro również przyniosła dublet – AF Corse (#51 przed #52) zwyciężyło z Porsche. Triumf w GTE Am padł łupem Cetilar Racing #47.
Kolejną eliminację WEC zaplanowano w dniach 16-18 lipca na torze Monza.
fot. Toyota Gazoo Racing; oficjalne materiały prasowe serii
Comments