W przyszłym roku zobaczymy odświeżone warianty topowego modelu Volvo, a teraz producent testuje samochody w zimowych warunkach
Producenci samochodów zazwyczaj zabierają swoje samochody w odległe miejsca naszego globu, aby swoje konstrukcje przetestować w ekstremalnych warunkach. Każde auto przechodzi testy między innymi w śniegu i mrozie, a także w upalnych regionach. Volvo ma o tyle łatwiej, że jako firma pochodząca ze Szwecji ma blisko siebie mroźne regiony. To też producent wykorzystuje przy okazji testowania nadchodzących modeli S90, V90 i V90 Cross Country, które w najbliższym czasie przejdą facelifting. Jako, że kamuflaż na samochodach jest stosunkowo mały to możemy spodziewać się małych zmian w kwestii zewnętrznego wyglądu. Jednak czy szykują się inne, bardziej ukryte zmiany?
Kamuflaż skupia się na dolnej części zderzaków w każdym z testowanych egzemplarzy. Zakładamy, że Volvo wprowadzi bardziej wklęsłe wloty powietrza względem obecnego modelu i niewykluczone, że pojawią się nowe światłą do jazdy dziennej. Z tyłu również przeważa kamuflaż w dolnej części, ale tutaj zmiany będą dotyczyć głównie zmiany zaokrąglenia zderzaka, więc nie będzie nawet żadnej ewolucji. Stylistyka samych lamp pozostaje bez zmian, czyli dalej będziemy obserwować charakterystyczny młot Thora, gdy jakieś Volvo zbliży się do nas we wstecznym lusterku.
Środek na dzień dzisiejszy pozostaje zagadką, ale tam również pojawia się małe zmiany. Na pewno system multimedialno-rozrywkowy zostanie odświeżony wraz z przyciskami do obsługi ustawień samochodu. Jakość materiałów nie powinna się zmienić, bo Volvo od zawsze stawia na materiały klasy premium i w tej kwestii nic się nie zmienia. Odnośnie silników to wiemy, że obecna generacja V90/S90 będzie ostatnią z silnikami Diesla. Volvo szykuje się do ery hybrydowej, więc takie warianty na pewno zobaczymy. Premiera odświeżonego modelu powinna odbyć się w pierwszym kwartale 2020 roku.
Foto. Autocar
Założyciel | Redaktor naczelny
Pasjonat motoryzacji i marketingu – wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.
Comments