Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Pandemia koronawirusa źle wpływa na gospodarkę, ale Volvo ma plan jak ograniczyć wydawanie pieniędzy w tym trudnym dla wszystkich czasie

Globalna sprzedaż samochodów osobowych w ostatnim miesiącu osiągnęła najniższe wyniki od wielu lat i tak naprawdę nikt nie był przygotowany na takie spadki. Koszty jakie ponoszą producenci każdego dnia są ogromne, bo fabryki na całym świecie stoją, auta się nie sprzedają, a wszelkie stałe koszty trzeba opłacać. Co zatem począć w tej trudnej dla wszystkich sytuacji? Trzeba znaleźć rozwiązanie na cięcie kosztów, bo żaden budżet nie jest z gumy i w nieskończoność nie da się go rozciągać. Szwedzka marka Volvo, zgodnie z tym co mówi serwis Automotive News Europe, znalazła sposób na spore oszczędności. Gdy większość szuka innych źródeł dochodu albo ogranicza pensje dla pracowników, zaczynając od samej góry gdzie są one najwyższe to Szwedzi poszli o krok dalej.

Volvo

Każdy producent po pewnym czasie wprowadza odświeżoną wersję swojego samochodu, czyli przeprowadza tak zwany facelifting. Volvo stwierdziło, że można ten zabieg odłożyć w czasie, do momentu, gdy poprawi się sytuacja finansowa i w ten sposób zaoszczędzi się sporo pieniędzy. Oprócz tego zadecydowano, aby nie wprowadzać na rynek nowych samochodów zgodnie z pierwotnym planem, bo to ogromne koszty i raczej nikły zysk, bo sprzedaż i tak spada. Oczywiście sprawa samochodów elektrycznych i autonomicznych ma się nieco inaczej, tak samo jak nowe technologie w zakresie bezpieczeństwa, ale cięcia budżetowe będą, nawet bardzo spore.

IHS Markit twierdzi, że w tym roku aż o 17% spadnie budżet na badania rozwojowe u niektórych producentów, a w przyszłym roku o kolejne 12%. Sytuacja nie jest kolorowa, cena ropy spada, podobnie jak zapotrzebowanie na nią, więc wszystko zmierza w niezbyt dobrym kierunku, ale miejmy nadzieję, że uda się nad tym zapanować i wkrótce wszystko wróci do normy. Volvo robi wszystko, aby wyjść z zaistniałej sytuacji obronną ręką i przygotowują się na naprawdę ciężkie czasy. Zatem wprowadzony niedawno facelifting S90 oraz V90 został idealnie wymierzony w czasie, bo kolejne modele mogą jeszcze na takie zmiany sporo poczekać.

Volvo

Foto. materiały prasowe producenta Źródło. Automotive News Europe

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *