Obecny rok nie wydaje się być udanym dla działu marketingu niemieckiej marki. W szczególności osoby odpowiadające za utrzymanie w tajemnicy nowych generacji oraz modeli mogą zarzucić sobie błędy. Dlaczego? Do sieci wyciekło zdjęcie nowego Mercedesa klasy C, który na rynek trafić ma dopiero w 2022 roku.
Nie ma w tym nic dziwnego ponieważ ostatnimi czasy zdjęcia szpiegowskie z fabryk nowych Mercedesów stały się praktycznie normalnością. Zupełnie niedawno podczas przedprodukcyjnej prezentacji dla mediów liftingu klasy E, niemiecki producent sam wstawił do sieci zdjęcie, dzięki któremu poznać mogliśmy nowy system multimedialny auta jeszcze przed jego oficjalną premierą. Kilka tygodni później, na czymś co wyglądało na ujęcia z kamer bezpieczeństwa, oglądać mogliśmy nową generację flagowej limuzyny marki, czyli Mercedesa klasy S.
Nadszedł więc czas aby w nieoczekiwanym momencie do internetu wyciekło zdjęcie zupełnie nowej C klasy. Zdjęcie przedstawia egzemplarz przedprodukcyjny chwilę przed założeniem na niego kamuflażu testowego. Fotografia pojawiła się dosłownie na chwilę na koncie Instagramowym jednego z obserwatorów samochodowych, ale po chwili zostało usunięte. Ciężko z niej dostrzec w jakiej specyfikacji auto zostało wyprodukowane. Jednak patrząc na to co widzimy nie możemy powiedzieć, że nie jest to najlepsza wersja.
Zgodnie z zapowiedzią firmy samochód przeszedł modernizację w stylu nowego designu marki. Zmienione zostały reflektory. Teraz wykonane są one w bardziej poziomym kształcie. Ten sam styl zastosowany zostanie z tyłu pojazdu. Światła staną się cieńsze, dzięki temu najmniejszy sedan z napędem na tył Mercedesa upodobni się do swoich większych braci. Jeśli chodzi o jednostki napędowe to spodziewać możemy się większej ilości silników wspomaganych układami elektrycznymi. Nawet pogłoski mówią, że sportowa odmiana C klasy, wersja AMG będzie korzystała z napędu hybrydowego.
Wiemy, że wnętrze nowej C klasy wykonane zostanie w stylu nowej, jeszcze nie dostępnej generacji S klasy. Dzięki temu (lub niestety) większość analogowych przycisków zostanie zastąpiona dotykowymi. Wprowadzony zostanie również zaktualizowany system info-rozrywki MBUX. który z czasem otrzymuje coraz więcej funkcji ułatwiających korzystanie z pojazdu. Na oficjalne zdjęcia nowej C klasy będziemy musieli jeszcze trochę zaczekać, aby mieć pewność jak faktycznie będzie wyglądała. No chyba, że z czasem ktoś przypadkiem wrzuci do sieci zdjęcia nieupilnowanego auta.
Foto. Autoevolution