Wielkiego zaskoczenia nie ma, bo wnętrze nowego Mercedesa klasy C będzie podobne do tego, znanego z niedawno zaprezentowanej klasy S.
Każdy oswoił się już z wyglądem zewnętrznym nowej generacji klasy C, czyli W206. W stosunku do obecnej generacji, nie będzie to duża rewolucja, a raczej ewolucja, tak jak to miało miejsce w przypadku nowej klasy S, czy E klasie po liftingu. Dużo większe zmiany zajdą jednak we wnętrzu, a już jakiś czas temu mieliśmy okazję zobaczyć mniejsze przecieki dotyczące jego designu. Teraz jednak wiemy dużo więcej, dzięki filmowi pokazującemu zakamuflowane wnętrze z bliska. Będzie ono faktycznie bardzo przypominało układ znany z nowej klasy S.
Nie jest to jednak duże zaskoczenie, w końcu w poprzednich generacjach, Mercedes także projektował podobne wnętrza we wszystkich swoich modelach. Nowa klasa C otrzyma dwa duże ekrany, zamiast analogowych zegarów ujrzymy więc poziomy wyświetlacz o przekątnej 12,3 cala, a na środku znajdzie się wyświetlacz o przekątnej 12,8 cala umieszczony pionowo. Według głównego inżyniera Mercedesa Christiana Frueha, ten drugi posiada wszystkie funkcje tego z klasy S. Co zastanawiające, przy okazji poprzednich zdjęć wnętrze, mogliśmy zobaczyć również mniejszy ekran, z osobnym panelem do obsługi klimatyzacji.
Możliwe więc, że w zależności od wersji wyposażenia, będzie można wybrać jaki ekran znajdzie się na desce rozdzielczej. W ofercie znajdzie się zarówno jeden, jak i drugi, przy tym ten większy będzie wymagał dopłaty. W stosunku do poprzedniej generacji zmieni się także Head-Up. Będzie on dwukrotnie większy, ale nie aż tak rozbudowany jak w klasie S.
Christian Frueh zdradził ponadto, że początkowo w nowej klasie C znajdą się jedynie miękkie hybrydy i hybrydy typu plug-in. W opcji znajdzie się również system czterech kół skrętnych, niedostępny wcześniej w tym samochodzie. Z pewnością pomoże to poprawić prowadzenie. Na filmie możemy zobaczyć, jak klasa C rozpędza się na autostradzie aż do 250 kilometrów na godzinę. Robi to także całkiem sprawnie, więc prawdopodobnie mamy do czynienia z jedną z mocniejszych opcji, jednak nie jest to AMG. Najmocniejsze warianty dołączą do oferty prawdopodobnie dopiero jakiś czas po premierze.
Zdjęcia i film: Mr. Benz
Redaktor | Fotograf