Od jakiegoś czasu co raz częściej w sieci pojawiają się fotografie szpiegowskie poliftowego Poliftowe Porsche Panamera Turbo. Dokładnie nie wiemy, co i w jaki sposób chce zmienić niemiecki producent w jednym ze swoich flagowych modeli. Wydaję się, że za wcześnie jest na odświeżenie, ale przypatrzmy się bliżej tym zdjęciom.

Inną możliwość jaką widzimy, poza liftingiem, jest wprowadzenie do gamy nowej wersji limuzyny ze stajni Porsche. Rzekomo model miałby nosić nazwę Porsche Panamera Turbo GT. Zauważony egzemplarz testowy ma zmieniony przedni zderzak z innymi niż dotychczas wlotami oraz zupełnie nowy wlot powietrza, który znajduję się nad ramką tablicy rejestracyjnej. Zdjęcia wykonane zostały na nitce toru Nurburgring. Jedno ze zdjęć pozwala na zajrzenie do wnętrza auta. Producent zastosował na jednym z elementów pokrycie z tkaniny, które ukrywa zmiany zachodzące w tym obszarze. Niestety nie widzimy jakie zmiany przewiduje Porsche.

Tył wygląda w dużej mierze tak samo jak najmocniejsze wersje Panamery. Podwójne, owalne końcówki wydechu zdradzają, że mamy do czynienia z mocniejszą odmian. Dolny dyfuzor również jest taki sam jak w obecnie proponowanych odmianach. Plotki twierdzą, że Niemcy pracują nad wersją Turbo GT Panamery. Miała by być to prawdopodobnie analogiczna wersja do wprowadzonego niedawno Cayenne Turbo GT. Obejmuje to współdzielenie 4,0 litrowego silnika V8 z podwójnym doładowaniem, który wytwarza 630 koni mechanicznych oraz 850 Nm momentu obrotowego. Jeśli plotki okazały by się prawdą wersja Turbo GT była by bardzo blisko Panamery Turbo S, w której ta sama jednostka wytwarza 620 koni mechanicznych, co pozwala na przyśpieszenie do setki w 2,9 sekundy.

Nie wiadomo kiedy ta groźna wersja trafi do produkcji. Biorąc pod uwagę bardzo małą ilość kamuflażu możemy być pewni, że debiut jest bardzo blisko. Porsche teraz musi znaleźć lukę pomiędzy premierami innych modeli. To już kolejne zdjęcia Panamery z kamuflażem, co wskazuje na to, że coś jest na rzeczy. Mimo, że od czasu ostatniego liftingu minął rok producent nie poprzestaje z testami zakamuflowanych egzemplarzy. Co “autor” ma na myśli dowiemy się prawdopodobnie pod koniec tego roku.

Foto. zdjęcia są własnością portalu Motor1

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *