Nie da się ukryć, że niemiecki producent poświęca dużo czasu autom typu SUV oraz Crossover. Dziś na Nurburgringu odbywały się testy podwyższonej G klasy, a właśnie teraz testowany jest nowy Mercedes GLC.

Auto testowe przyłapane zostało podczas testów na północy Europy. Obydwa auta pokrywa duża ilość kamuflażu przez co ciężko nam określić zmiany jakie zajdą w nowej generacji. Mercedes używa do testów nawet prowizorycznych reflektorów, a zderzaki oraz atrapa chłodnicy ukryte są pod panelami. Również przednie reflektory nie są wersją produkcyjną. Gdy przyjrzymy się bliżej zauważyć możemy dość dziwne grafiki, których z pewnością nie zobaczymy w chwili premiery. Układ wewnętrzny reflektora wydaje się być dziwny ponieważ w każdym z nich jest tylko jednak soczewka. Warto dodać, że na przednim zderzaku pod atrapą chłodnicy znajduje się mała kamerka. Prawdopodobnie współpracuje ona z systemami bezpieczeństwa, w które będzie wyposażony Mercedes GLC.

Mercedes GLC
Foto. Motor1

Nowy GLC jeździł będzie na zupełnie nowej płycie podłogowej. Jest to ta sama platforma, która stanowi podstawę dla nowej klasy C. Auto powinno dzięki temu stracić nieco na wadze oraz poprawić sztywność nadwozia. Co najważniejsze w dzisiejszych czasach dzięki nowej platformie producent będzie miał więcej możliwości elektryfikacji. Pojawią się więc w ofercie zupełnie nowe jednostki połączone z układami elektrycznymi. Czyni to GLC bardziej konkurencyjnym na rynku, na którym jak wiemy konkurencja nie śpi. Jak widzimy na zdjęciu poniżej bryła auta zostanie nieco zmieniona, sprawia wrażenie samochodu większego od obecnie produkowanej generacji.

Mercedes GLC
Foto. Motor1

Dobrą wiadomością jest to, że gama silników spalinowych pozostanie nadal pozostanie szeroka. Dotyczy to jednostek wysokoprężnych jak i benzynowych. Większość z nich prawdopodobnie skorzysta z dodatkowych silników elektrycznych. Dzięki temu Mercedes zwiększy gamę modeli z układem łagodnej hybrydy. Podobnie jak klasa C, GLC przejdzie do rodziny modeli, które wykorzystują jedynie jednostki czterocylindrowe. Dotyczy to wszystkich odmian, również najmocniejszej wersji AMG. Obecnie GLC 63s oferuje ponad 500 koni mechanicznych wykrzesanych z doładowanego V8. W nowej generacji, chociaż moc podobna, a nawet większa, silnik widlasty zostanie zastąpiony układem typu plug-in.

Mercedes GLC
Foto. Motor1

Foto. zdjęcia są własnością serwisu Motor1

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *