hockenheimring

Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby - od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing - zespołu Formuły Student.

Jeśli planowaliście na żywo zobaczeć Kubicę w finale sezonu DTM, to niestety nic z tego. Koronawirus w Niemczech ponownie zaczął szaleć.

Osoby liczące na możliwość zobaczenia na żywo zmagań DTM na Hockenheimringu w tym roku będą musiały obejść się smakiem. Zgodnie ze wspólną decyzją zarządu toru oraz serii, finał sezonu odbędzie się bez kibiców. Wszystkiemu ponownie winny jest koronawirus oraz pogarszająca się pandemia na terenie Niemiec.

koronawirus

Oczywiście nikt nie obiecywał, że sprzedaż biletów na ostatnią rundę w tegorocznym sezonie w ogóle ruszy. Patrząc jednak na to, że od Assen do ostatniego wyścigu na Zolder udało się wpuścić kibiców, nadzieja wciąż była żywa. Niestety, w ostatnich dniach sytuacja pandemiczna pogorszyła się nie tylko w Polsce, ale i u naszych sąsiadów. 24 października padł tam bowiem rekord w liczbie zakażonych i przebił on ponad 14 tysięcy jednego dnia. W samej Badenii Wirtenbergii (gdzie znajduje się tor) w ostatnie 2 tygodnie przybyło ponad 17 tysięcy nowych zakażonych. Oczywiście, w porównaniu z Polską przy ponad dwukrotnie większej liczbie ludności, wciąż nie są to zbyt drastyczne liczby. Mimo wszystko jednak nasi sąsiedzi podchodzą do tematu w sposób znacznie zachowawczy, i przy gwałtownym skoku zakażeń wolą nie ryzykować.

Z niecierpliwością czekaliśmy na wielki finał DTM 2020 z jak największą liczbą widzów na naszym Hockenheimringu. Szkoda, że ​​nie można tego zaplanować w wydajny sposób, biorąc pod uwagę obecną, niezwykle dynamiczną sytuację pandemii, pomimo kompleksowej koncepcji higieny. Bezpieczeństwo jest jednak najważniejsze i w pełni zgadzamy się z ITR w tym zakresie. Hockenheim jako gospodarz finału DTM to długoletnia tradycja, ale ta przyjemność [goszczenia widzów; przyp. red] była tylko przelotna. Z niecierpliwością czekamy na wiele emocjonujących wyścigów w Hockenheim w 2021 roku, w tym tych z DTM. Potem natomiast, miejmy nadzieję, z jak największą liczbą widzów na miejscu.

Jochen Nerpel i Jorn Teske, dyrektorzy zarządzający Hockenheim-Ring GmbH

Finał na Hockenheimringu odbędzie się w dniach od 6 do 8 listopada. Bez wątpienia będzie to weekend historyczny, ponieważ zakończy on pewną erę serii DTM. Od przyszłego roku bowiem obecne samochody Class One ustąpią miejsca bardziej przystępnym wozom GT3. W walce o mistrzostwo pozostało natomiast trzech kierowców: Robin Frijns, Nico Mueller i Rene Rast. Walka o tytuł bez wątpienia będzie zaciekła, co dodatkowo zwiększy atrakcyjność widowiska.

Hockenheimring

Foto. materiały prasowe serii

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *