Rene Rast o walce o mistrzostwo po zdominowaniu rywalizacji na Zolder

Po niespodziewanej dominacji na Zolder, Rene Rast ostatecznie stał się liderem klasyfikacji. Tytuł wydaje się być już na wyciągnięcie ręki.

Po czterech wyścigach na torze Zolder, seria DTM opuszcza Belgię, by udać się na finał sezonu na Hockenheimringu. Te dwa weekendy dość mocno pozmieniały nam sytuację w obrębie walki o mistrzostwo. Kolejny rok z rzędu Rene Rast odpalił się nam pod sam koniec sezonu, wygrywając wszystkie wyścigi na belgijskim Zolder. Niemiec tym samym po raz pierwszy w sezonie przejął prowadzenie w klasyfikacji generalnej kierowców, zrzucając Muellera na drugie miejsce.

Przyjeżdżając tutaj [na Zolder; przyp. red] w zeszłym tygodniu, szczerze nie spodziewałem się, że nadal będziemy w stanie walczyć o mistrzostwo, ponieważ w tym roku nie wszystko było dla nas wystarczająco dobre. Więc Abt, a zwłaszcza Nico i Robin, byli bardzo silni przez cały rok. Składali okrążenia w kwalifikacjach, stawali na Pole Position lub przynajmniej w pierwszych dwóch rzędach i również dostarczali wyników w wyścigach. Zawsze byliśmy w tyle i musieliśmy nadrabiać zaległości. Nic nie wskazywało na to, że nagle możemy to zmienić. Nikt się tego nie spodziewał, nawet ja. Oczywiście sytuacja może się szybko zmienić, jak widzieliśmy, ale jestem bardzo zadowolony z obecnej sytuacji.

Rene Rast

Jeżeli przeanalizujemy ostatnie lata dla Niemca, to Rene niemal zawsze miewał mocne końcówki sezonów. Najdobitniej pokazał to w 2018 roku, kiedy po fatalnym starcie sezonu dla Audi, które na początku spisywało się najgorzej w stawce. Wraz z rozwojem samochodu wyglądało to jednak coraz lepiej, a pod sam koniec sezonu wygrał 6 ostatnich wyscigów. Rast był w stanie nadrobić straty do Paffetta, przegrywając mistrzostwo o jedynie 4 punkty.

Kiedy świat Formuły 1 żyje zrównaniem rekordu wygranych Hamiltona z Schumacherem, tak w ten weekend Rastowi również udało się zrównać z pewnym rekordzistom. Mowa tutaj o Mattiasie Ekstromie, który dotąd dzierżył miano najbardziej utytułowanego kierowcy Audi w DTM. Szwedowi za kierownicą samochodów producenta z Ingolstadt udało się w sumie zatriumfować aż 23 razy. Po czwartym wyścigu na Zolder Rene udało się zrównać z tym wynikiem.

Zawsze powtarzałem, że moim celem jest również złapanie Mattiasa w kategoriach zwycięstw. Teraz jesteśmy równi pod względem triumfów. Obaj jesteśmy jednocześnie najbardziej utytułowanymi kierowcami Audi w historii DTM. Następnym krokiem byłoby więc zdobycie jeszcze jednego zwycięstwa, aby stać się najbardziej utytułowanym kierowcą Audi w historii. Oczywiście, powiedziałbym, że DTM wyglądał inaczej w ciągu ostatnich dwóch lat. Kiedyś na początku DTM było więcej samochodów i zawodników. DTM było bardziej szalone. Myślę, że wygranie wyścigu DTM tymi samochodami, na początku lat 2000 lub 2010 z pewnością nie było tak łatwe, jak może być teraz. W przeszłości było tylko 10 wyścigów rocznie. Oczywiście to inne okoliczności, ale jestem bardzo szczęśliwy, mogąc zrównać rekord z Mattiasem.

Rene Rast

Wróćmy jednak do obecnej sytuacji w klasyfikacji. Jeśli Rene zdołałby utrzymać przewagę nad Muellerem, obroniłby swój tytuł mistrzowski w DTM. Nie jest to byle jaki wyczyn, bo we współczesnej erze serii po wskrzeszeniu w 2000 roku nikomu nie udało się dotąd tego osiągnąć. Tym samym Rast stałby się tym samym pierwszym kierowcom, który obronił swój tytuł mistrzowski we współczesnej historii DTM.

Foto. materiały prasowe serii