Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Elektryfikacja daje spore możliwości, a BMW M5 o mocy 1000 KM będzie tego doskonałym przykładem, chociaż niedługo zatęsknimy za dźwiękiem V8

Nie tak dawno widzieliśmy odświeżone BMW M5, które to wkroczyło w nowy rok modelowy i przy okazji wprowadziło kilka ważnych dla modelu zmian. Jednak niemiecki producent samochodów osobowych nie spoczywa na laurach i mówi się, że rozpoczęto prace nad nową generacją. Ta nowa odsłona ma zadebiutować w 2023 roku, czyli za 3 lata i oczywiście pierwszeństwo przejazdu mają wersje bazowe, więc to one zostaną zaprezentowane jako pierwsze. Rok później, czyli w 2024 roku (zapewne okolice lata), ukazać ma się topowe M5, ale nie będzie to premiera taka jak dotychczas, że zobaczyliśmy samochód, który ma kilkanaście czy kilkadziesiąt koni więcej od poprzednika i pozostaje w tej samej formie. Nie, tym razem będzie inaczej.

M5

Ta inność ma polegać na tym, że nowe BMW M5 nie będzie się ograniczać tylko do jednego rodzaju napędu. Bowiem pojawić się ma jako pierwszy wariant hybrydowy, czyli połączenie silnika 4.0 V8 z jednostką elektryczną. Ma się to przełożyć na łączną moc na poziomie 750 KM i 1000 Nm. Jednak to nie wszystko, bowiem oprócz tego pojawi się wariant w pełni elektryczny i to właśnie on ma zostawić konkurencję w tyle. W tym przypadku mówimy o mocy 1000 KM i nie wiadomo jakiej wartości momentu obrotowego. Osiągi? Mowa o sprincie do setki w mniej niż 3 sekundy i zasięgu w okolicy 700 kilometrów.

M5

Baterie mają mieć pojemność 135 kWh i będzie można je ładować za pośrednictwem ładowarki 400V o mocy do 350 kW. Później planowane jest przejście na standard ładowania 800V, czyli dokładnie taki sam jak Porsche Taycan. To jednak nie jedyne elektryczne plany BMW, bowiem seria 7 również doczeka się “cichej” wersji, a w ramach grupy BMW, marka Rolls-Royce zaimplementuje taką technologię w swoich autach. Phantom ze wspomaganiem elektrycznym planowany jest na 2022 rok, natomiast Cullinan na rok 2027. Również wzbogacona zostanie gama innych pojazdów elektrycznych, szczególnie w segmencie SUV.

Foto. materiały prasowe producenta

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *