Obecność fotoreporterów w okolicy siedziby AMG najczęściej przynosi pozytywne skutki w postaci odkrywania najnowszych modeli. Nie inaczej było tym razem. Dziś w sieci wylądowały zdjęcia zakamuflowanego Mercedesa GLC Coupe w wersji AMG. Standardowa odmiana GLC Coupe zadebiutowała na rynku w zeszłym roku. Nic dziwnego więc, że niemiecki producent rozwija sportowe wersję tego modelu.
Zeszłoroczny debiut zdradził nam całkowity wygląd najnowszego wcielenia cieszącego się popularnością modelu niemieckiej marki. GLC zadebiutował na rynku w 2015 roku. Już od początku wzbudził duże zainteresowanie u klientów, którzy chcieli stać się posiadaczami popularnych wtedy SUV-ów, ale trochę bardziej premium. W marcu 2019 roku model przeszedł gruntowny facelifting. Unowocześniono stylistykę silniki, a w konfiguratorze znalazły się opcję, w które dotychczas nie można było wyposażyć GLC. W marcu 2016 roku na rynek trafiła odmiana Coupe. I o niej będziemy rozmawiać dzisiaj… Analogicznie do większego brata czyli GLE Coupe, samochód zyskał ścięty tył o obłym kształcie. Charakterystycznym elementem są wąskie, podłużne lampy nawiązujące kształtem do klasycznych coupe marki.
Widoczne na zdjęciach egzemplarz to zapewne jeden z pierwszych aut testowych, które wyjechało na drogę. Nosi na sobie sporą warstwę kamuflażu. Sprawne oko zauważy jednak szczegóły, które wyróżnią AMG od klasycznych odmian modelu. Z przodu jest to przede wszystkim grill w designie Panamericana oraz charakterystyczne wloty w rogach zderzaka. Podobną sytuację mamy z tyłu. Tutaj znaczna część auta jest zakryta. Zauważyć można nieduży dyfuzor oraz “cztery” końcówki układu wydechowego. Potwierdza to, że mamy do czynienia ze słabszą odmianą ze stajni AMG ponieważ mocniejsze wyposażone są w kwadratowe końcówki.
Nie mamy niestety informacji jakie dane techniczne może posiadać wersja 43 AMG. Jesteśmy jednak pewni, że Mercedes wyposaży ją w czterocylindrowy silnik benzynowy, który używany jest obecnie w wielu modelach niemieckiej firmy. Jest to ta sama konfiguracja, którą można znaleźć w nowym AMG C43, obejmująca 48-woltowy system łagodnej hybrydy, który pomaga w uzyskaniu mocy. Czy GLC 43 pojawi się szybciej niż 63? Najpierw musimy zaczekać na debiut standardowego GLC Coupe. Niewykluczone, że Coupe oraz 43 AMG ukaże się jednocześnie.
Foto. Motor1