Toyota GR Corolla

Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby - od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing - zespołu Formuły Student.

Po miesiącach spekulacji wreszcie dostaliśmy konkret – Toyota GR Corolla oficjalnie powstaje, co potwierdziły niedawne posty na Instagramie.

Po sukcesie jakim, stał się GR Yaris, cały światek motoryzacji czekał na kolejnego potworka spod znaku Gazoo Racing. Wszystkie plotki oraz znaki na niebie i ziemi wskazywały, że takim pojazdem może stać się Toyota GR Corolla. Do tej pory jednak wszystko zostawało w obrębie domysłów oraz przecieków. Teraz Japończycy potwierdzili to w oficjalny, choć lekko ukryty sposób. Na jednym ze zdjęć reklamujących odmianę hatchback modelu na instagramowym profilu amerykańskiego oddziału marki w cieniu między kontenerami ukryto zakamuflowaną GR Corollę.

Toyota GR Corolla

Osoby śledzące rozwój poprzednich wyczynowych modeli spod logo Toyoty oraz oddziału Gazoo Racing na pewno rozpoznają ten motyw kamuflarza. Pojawiał się on już wcześniej na takich modelach jak najnowsza GR Supra. Na boku Corolli widać z kolei napis GR-Four, który pojawiał się już wielokrotnie przy okazji GR Yarisa. Hasło to nawiązuje oczywiście do rajdowej historii modeli Celica GT-Four, które kilkukrotnie zdobywały tytuły w WRC. Samochód ten wygrał mistrzostwa konstruktorów w Rajdowych Mistrzostwach Świata w 1993 oraz 1994, a ponadto przyczynił się do 4 mistrzostw kierowców. Zmiana skrótu z “GT-Four” na “GR-Four” wynika z promocji dywizji wyścigowej Toyoty, czyli zespołu Gazoo Racing. Podobny motyw mamy w przypadku GT86, którego następca przybrał nazwę GR86.

Już od dawna mówi się, że Toyota GR Corolla otrzyma układ napędowy zaadaptowany z GR Yarisa. To z kolei oznacza uturbioną rzędową trójkę o pojemności 1,6 litra generującą ponad 250 koni mechanicznych. W przypadku Corolli mówi się o jednak o większej wartości, wspominając okolice 270KM. Moc z silnika przekazywana ma być przez sześciobiegową manualną skrzynię na obie osie wyposażone w dyferencjały o ograniczonym poślizgu. Biorąc pod uwagę fakt, że dopiero co doczekaliśmy się potwierdzenia projektu GR Corolii, na produkcję będziemy musieli poczekać najprawdopodobniej do przełomu 2022 oraz 2023 roku.

Foto. materiały prasowe producenta

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *