Po kilkunastu sesjach szpiegowskich nowej serii 2, niemiecki producent zdecydował się pokazać nam oficjalne zdjęcia zakamuflowanego prototypu. Zdjęcia nie ujawniają niestety czegoś, czego nie widzieliśmy.
Kompaktowe coupe nadal będzie autem, którego napęd przekazywany będzie na tylną oś. Rozszerzona galeria zdjęć pokazuję najmocniejszą w chwili premiery wersję M240i. Tutaj dla odmiany napędzane będą wszystkie koła za pośrednictwem xDrive. Nowe zdjęcia służą nam jako przypomnienie, że najnowsze wcielenie modelu 2 nie odziedziczy atrapy chłodnicy z większych modeli niemieckiej marki. BMW serii 2 zachowa proporcje swojego poprzednika. Wyróżniała będzie się długą maską oraz masywnym, krótkim tyłem. Nie będziemy zdziwieni, a raczej jest to pewne, że nowa generacja będzie nieco większa od poprzednika.
Ze stosunkowo niewielu informacji wydanych przez producenta dowiadujemy się, że wersja M240i zachowa swój sześciocylindrowy silnik. Prawdopodobnie będzie on mocniejszy niż poprzednio bowiem plotki sugerują, że moc jednostki wynosić będzie 370 koni mechanicznych. Moc przekazywana będzie na obie osie za pomocą ośmiobiegowej skrzyni automatycznej. Rozkład masy jak przekonuje producent wynosi 50:50. Tylna oś otrzyma sportowy mechanizm różnicowy M Performance, a samochód jak obiecuje producent ma być sztywniejszy od poprzednika o 12 procent. Zarówno na przedniej jak i tylnej osi znajdą się szersze opony niż u poprzednika.
Amortyzatory zależne od skoku zawieszenia są standardem w całej gamie. Za dopłatą będziemy mogli wyposażyć auto w adaptacyjne zawieszenie z elektronicznie sterowanymi amortyzatorami. W skład wyposażenia opcjonalnego wchodzić będzie również sportowy układ kierowniczy, a jak zapewnia BMW nowa generacja będzie znaczniej bardziej aerodynamiczna niż poprzednia seria 2 Copue. Nowa seria 2 wejdzie do produkcji późnym latem, dlatego do końca roku powinna być dostępna w sprzedaży. Jeżeli chodzi o M2 to prawdopodobnie zadebiutuje dopiero w 2023 roku. Czeka nas więc długie oczekiwanie na najgorętszą wersję kompaktowego coupe. Nie widzieliśmy jednak zdjęć szpiegowskich wersji o nadwoziu cabrio, co oznacza, że BMW prawdopodobnie zrezygnuje z jego produkcji. Na więcej informacji musimy poczekać do wakacji.
Foto. materiały prasowe producenta