Klasyków czasem nie warto ruszać, by nie niszczyć ich dziedzictwa. Studio RAW PROJECT. i ich współczesna Toyota 2000GT zapiera jednak dech w piersiach.
Niewiele jest modeli samochodów, których sława przez kilkadziesiąt lat nie przeminęła nawet do dziś. Jednym z takich aut bez cienia wątpliwości jest Toyota 2000GT, której legenda wciąż jest żywa. Dużo do tego dołożył na pewno jej występ w filmie ,,Żyje się tylko dwa razy” z 1967 roku o przygodach Jamesa Bonda ze ś.p. Seanem Connerym w roli głównej. Do seryjnej produkcji 2000GT weszło w tym samym roku, a łącznie wyprodukowano 339 sztuk, w tym dwie w nadwoziu kabriolet – na potrzeby filmu z agentem 007.
Toyota 2000GT była tak naprawdę pierwszym japońskim supersamochodem, który okazał się prekursorem wszystkich współczesnych coupe tego producenta z silnikiem umieszczonym z przodu i napędem na tył, jak Supra czy GT86. Na aukcjach 2000GT potrafi osiągać zawrotne wartości w okolicach nawet miliona dolarów, a linie tego auta naprawdę dzielnie znoszą próbę czasu. To był naprawdę rewolucyjny model jak na swoją epokę. A jak prezentowałby się w dzisiejszych realiach?
Tego zadania podjęła się dwójka grafików ze studia TUGBOTZ: Nirmit Soni i Sandeep Dasari. Stanęli oni przed piekielnie trudnym zadaniem – jak to sami nazwali – ,,zreinterpretowania ikonicznej ikony”. Imponuje już sama ilość pracy, jaka została włożona w szkice i graficzne przedstawienie tego auta, za które odpowiada Vitali Enes oraz Constantin Stein z RAW Studio. Prawdziwa magia dzieje się jednak w momencie, gdy spojrzymy na efekty CGI oraz niebywałe wręcz szczegóły na materiałach, jakie zostały opublikowane. Tymi konkretnymi rzeczami zajęli się Enes i Stein. Design oraz koncept auta stworzył Soni, a Dasari przygotował cyfrowy model.
Auto wygląda niczym z obiektywu aparatu fotograficznego najwyższej klasy. Ilość szczegółów i starań przy realistycznym umieszczeniu modelu na torze Nurburgring robi piorunujące wrażenie. Zatrzymajmy się jednak na chwilę przy samym designie, bo w tym przypadku historia zatoczyła koło. Klasyczna 2000GT była de facto poprzedniczką pierwszej generacji Toyoty Supry. Ten koncept za to garściami czerpie z piątego pokolenia bodaj najpopularniejszego japońskiego coupe. Graficy zrobili również wszystko, by linia nadwozia była jak najbliższa oryginałowi. Nie jest jednak tak kanciasta, jak w pierwowzorze z 1967. Kształty trzeba było w końcu przystosować do naszych czasów.
W ogólnym rozrachunku Toyota 2000GT stworzona przez RAW PROJECT. wygląda bardzo nowocześnie i agresywnie. Auto o takim designie bez problemu podbiłoby serca tysięcy fanów motoryzacji. A wam jak się podoba 2000GT XXI wieku?
Foto. profil projektu w serwisie Behance
rendery: TUGBOTZ graficzna wizualizacja: RAW Studio