Nowa Toyota GR 86 to nie tylko zmiana nazwy z GT86 na GR 86, ale również spory przyrost mocy i niemałe nawiązanie do obecnej Supry
Toyota GT86 występuje na rynku jako następca modelu Celica i co ciekawe, wiele osób błędnie próbowało porównywać ten samochód do Supry, gdy ta zakończyła produkcję na 4. generacji. Faktem jest, że w 2009 roku był to tak naprawdę jedyny samochód sportowy tej marki, ale teraz czasy nieco się zmieniły. Dzisiaj prym wiedzie Supra MK5, czyli samochód stworzony we współpracy z BMW, który technicznie stoi na naprawdę wysokim poziomie. Do wybory mamy 3-litrowe R6 o mocy 340 KM, ale możemy zdecydować się na 2-litrowe R4 o mocy 258 lub 192 KM. Gdzie zatem pod względem mocy będzie nowa Toyota GT86, a w zasadzie Toyota GR 86?
Plotki mówią, że pod maskę zawita silnik o pojemności 2.4 litra typu bokser, który gości w aktualnych modelach Subaru. Jego moc to 260 KM i 376 Nm, co widzieliśmy w modelach Ascent, Outback i Legacy. Dzięki temu Toyota GR 86 plasowałaby się praktycznie tak samo jak mocniejsza Supra 2.0. Tyle tylko, że pojawiły się również spekulacje zastosowania tego silnika, ale z mniejszą mocą na poziomie 222 KM, czyli raptem o 22 KM więcej niż w obecnej generacji. My osobiście uważamy, że raczej będzie to jednostka znacznie mocniejsza, szczególnie, że dla Subaru korzystniej byłoby wstawić silnik bez większych modyfikacji.
Nowa Toyota GR 86 powinna debiutować już w przyszłym roku na przełomie trzeciego i czwartego kwartału. Poniższe zdjęcia to jedyne jakie mamy odnośnie tego auta, a zostały one wykonane w Michigan, niedaleko centrum badawczo-rozwojowego marki. Im dłużej się nim przyglądam tym bardziej to auto przypomina mi Celicę, ale może to dobrze, w tamtym czasie to auto naprawdę robiło robotę. Nie ma sensu na siłę porównywać GR 86 do Supry, bo to dwa różne auta. Chociaż może 2-litrowe R4 o mocy 200 KM zawita pod maskę, jako słabszy wariant? Kto wie, przekonamy się mniej więcej za rok.
Foto. @kystify via Matt Maran Motoring
Założyciel | Redaktor naczelny
Pasjonat motoryzacji i marketingu – wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.