Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

W motoryzacyjnej kulturze Nissan GT-R ma status legendy, ale czy legenda musi podążać za trendami, aby dalej być atrakcyjną propozycją dla klientów?

W przypadku Nissana możemy mówić co najmniej o małej dezinformacji, bowiem liczba plotek krążących w sieci na temat “przyszłych” samochodów tej marki jest ogromna. Później producenta wstawia swój teaser i burzy wszystko to co zebraliśmy, ale na tych ruinach rodzą się kolejne spekulacje na jeszcze większą skalę. Tak było chociażby z modelem 400Z, czyli następcą 370Z, który to nie będzie ideologicznym następcą, ale tylko takim środkiem leczniczym na ból serca fanów marki. Dobra, nie ważne, naprawdę. Skupiając się na topowym produkcie japońskiego producenta jakim jest Nissan GT-R, przychodzimy z kolejną porcją spekulacji i sensacyjnych informacji.

Nissan GT-R

Auto produkowane jest nieprzerwanie od 2008 roku i na przestrzeni 12 lat doczekaliśmy się kilku odświeżeń, chociaż dalej mamy do czynienia z tą samą konstrukcją. Teraz pojawiły się informacje, że nowa generacja GT-R’a ma się ukazać w 2023 roku, czyli za mniej więcej 2 lata. Do takich informacji dotarł serwis Automotive News, któremu dyrektor firmy Nissan Motor Co, Ashwani Gupta, powiedział, że szykuje się spora przebudowa portfolio marki w USA i dotyczy to również modelu GT-R. Rozważane podobno jest zaimplementowanie układu hybrydowego, który to będzie nastawiony na osiągi, więc mówimy tutaj o hybrydzie, która ma dodać kilkaset koni, a nie koniecznie oszczędzać paliwo. Tak czy inaczej wpływ na emisję CO2 będzie mieć.

Nissan GT-R

Ile w tym wszystkim prawdy? Ciężko powiedzieć, bo już słyszeliśmy takie doniesienia, że następna generacja GT-R’a nie będzie hybrydowa, a tak w ogóle to ma się ona pojawić nie w 2023 roku, ale 4 lata później. W przypadku japońskiej marki nic nie jest dzisiaj pewnie, bo sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie. Mimo to mamy nadzieję, że pojawi się nowy Nissan GT-R i zawita on do Europy, bo naprawdę smutno byłoby pożegnać trzy japońskie marki ze Starego Kontynentu w tak krótkim czasie. Należy pamiętać, że powstaje jeszcze model 400Z, który to już teraz cieszy się ogromną popularnością, więc i to auto chętnie w Europie zobaczymy.

Nissan GT-R

Foto. materiały prasowe producenta Źródło: Automotive News

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *