24-godzinne Le Mans trwa w najlepsze, a my zapraszamy na sprawozdanie z pierwszej części być może najważniejszego wyścigu na świecie. Przedstawiamy wam stan na godzinę 22:00.
Kamil Niewiński: Start wyścigu przebiegł bez większych roszad, choć przez chwilę wydawało się, że Rebellion obejmie prowadzenie. Mike Conway w Toyocie #7 dobrze jednak odparł atak. Zaraz potem na drugie miejsce wskoczyła załoga Toyoty #8, za kierownicą której siedział wtedy Sebastien Buemi. Zaledwie kilka minut po starcie ekipa Signatech Alpine, która broniła tytułu sprzed roku zameldowała się w boksach. Okazało się, że problemem była usterka układu chłodzącego. Ekipa co prawda zdołała naprawić feralny samochód #36, lecz straciła na tym multum czasu i wypadła z walki o obronę triumfu w Le Mans.
![Le Mans LMP1](https://wokolmotoryzacji.pl/wp-content/uploads/2020/09/ezgif-7-f14064b0bfea.png)
Tuż przed 15 mogliśmy zobaczyć pierwszy poważny incydent. Ferrari #61 wpadło w poślizg w pierwszym sektorze, a ratujące się ucieczką Porsche #88 wylądowało na bandzie. Co prawda było ono w stanie kontynuować jazdę, lecz uszkodzenia są na tyle poważnie, że strata do jakiegokolwiek innego samochodu wynosi już dobre kilkanaście okrążeń.
![Porsche Ferrari](https://wokolmotoryzacji.pl/wp-content/uploads/2020/09/ezgif-7-a3704acc90b6.png)
Zaraz potem na pierwsze zjazdy zdecydowały się załogi prototypów. Było kilka pospiesznych napraw i wymian (Rebellion #3 na przykład był zmuszony zmienić całą pokrywę silnika w kilkanaście sekund). 10 minut po piętnastej w tym samym miejscu, co wyżej wymienione Ferrari, z toru wyleciała Eurasia. Straciła ona duża czasu, lecz wykaraskała się ze żwirowej pułapki.
Po niemal godzinie jazdy na przymusowy pit-stop po raz kolejny zjechał Buemi. Z onboardu i niewyraźnego team-radio dało się stwierdzić, że w jego samochodzie są bardzo mocne wibracje i prawdopodobnie coś stało się z jedną z jego przednich opon. Stracił on miejsce na rzecz Rebelliona #3, który prowadził wtedy Bruno Senna. Przez chwilę również mogliśmy uświadczyć zaciętej walki obu Toyot w LMP1, lecz #7 zaczęli stopniowo odjeżdżać swoim zespołowym kolegom. Na prowadzenie w LMP2 wysunął się zaś samochód ekipy SO-24. Polski Inter Europol Competition o 16:30 zajmował 23. lokatę.
![Le Mans Toyota](https://wokolmotoryzacji.pl/wp-content/uploads/2020/09/ezgif-7-ed12b9e69f67.png)
Michał Juszczak: W najszybszej kategorii emocji było jak na lekarstwo. Rebellion z numerem jeden szybko został pogoniony przez duet Toyoty. Od tego momentu pięć prototypów jechało własny wyścig. Stawce przewodziły hybrydy z numerem osiem i siedem. Podium domykał spalinowy Rebellion z jedynką. Miernością wyróżniał się ByKolles. Po paru godzinach padł w prototypie alternator. Zespół stracił sporo czasu spadając w dół stawki. Obrazu rozpaczy dopełnił Bruno Spengler, który wypadł w pierwszym sektorze. Mimo poważnych uszkodzeń, były mistrz DTM dojechał do mechaników.
![ByKolles](https://24liveblog.tradingfront.cn/event/2614522955633511866/20200919190642_772037.jpeg)
Znacznie więcej działo się w LMP2. Pałeczka lidera w klasie przechodziła często z rąk do rąk. Do miana faworytów wyrosły ekipy: Jackie Chan DC Racing #37, G-Drive Racing #26, United Autosports #32 oraz Jota #38. W tym gronie była ekipa SO24-Has by Graff, jednak Vincent Capillaire wpadł do żwiru i stracił sporo czasu. Zmotoryzowani rodacy szczególnie spoglądali na Inter Europol Competition. Polski zespół sporo tracił osiągami do liderów i próbował niwelować straty długimi przejazdami. Taka strategia dawała miejsce na styku drugiej i trzeciej dziesiątki, co i tak można rozpatrywać w kategoriach sukcesu – są na razie najszybszym Ligierem na torze.
![Inter Europol](https://i0.wp.com/wokolmotoryzacji.pl/wp-content/uploads/2020/09/EiTaL5AXsAAwDCw-scaled.jpg?resize=65%2C65&ssl=1)
Sytuacja w GTE Pro również dostarczała sporo emocji. W czubie walczyły zespoły Aston Martin Racing i AF Corse. Przed zmrokiem wyżej w tabeli był włoski zespół, jednak różnice liczone są w dziesięciu sekundach. Rozczarowuje swoją postawą Porsche. Ekipa Porsche GT Team #92 musiała uporać się z usterkami i straciła sporo czasu w garażu. Druga 911 również była daleko poza czołówką w wyniku wypadku. W Stuttgarcie nie tak wyobrażano sobie pięćdziesiątą rocznicę pierwszej wygranej w klasyku.
![Le Mans Porsche](https://24liveblog.tradingfront.cn/event/2614522955633511866/20200919172133_446213.png)
Kategoria amatorska to kopiuj-wklej powtórka z kategorii profesjonalnej. Między zespołami Astona i Ferrari rozgrywa się walka o wiktorię. Parę zespołów nie zobaczy linii mety. Ekipa Spirit of Race wycofała się z rywalizacji po przygodzie w szykanie Dunlopa. W tym samym miejscu problemy mieli Dempsey-Proton Racing w pierwszych godzinach rywalizacji. Później w zakręcie Arnage wypadł kierowca tej ekipy Dominique Bastien – najstarszy zawodnik w tegorocznej stawce. W wypadek z dwoma prototypami w Indianapolis zaplątała się ekipa Team Project One. Najgroźniej wyglądający dzwon miał miejsce tuż po zachodzie słońca. Alexander West uderzył w barierę w zakrętach Porsche. Kierowcy nic się nie stało, ale na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa i zagościł na nim na dłużej.
![Le Mans crash](https://24liveblog.tradingfront.cn/event/2614522955633511866/20200919181748_043464.png)
Foto. materiały organizatora; Toyota Gazoo Racing