Pierre Gasly

Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby - od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing - zespołu Formuły Student.

Jednym z cichych bohaterów GP Meksyku bez wątpienia jest Pierre Gasly. Francuz czwartym miejscem pomógł AlphaTauri zrównać się punktowo z Alpine.

Kiedy w obecnym sezonie wyścig w wyścig uwaga wszystkich zwrócona jest głównie w stronę walki Lewisa Hamiltona w Mercedesie z Maxem Verstappenem w Red Bullu, warto również czasem zajrzeć w dalszą część stawki. Chociażby u siostrzanej ekipy austriackiego giganta znanego z produkcji napojów energetycznych też wydarzyło się ostatnio całkiem sporo. Z jednej strony Yuki Tsunoda ukończył zmagania po dosłownie pierwszym zakręcie, kiedy to został katapultowany przez bolid Estebana Ocona. Pierre Gasly z kolei skorzystał z pecha Valtteriego Bottasa, kończąc wyścig na fenomenalnym czwartym miejscu.

AlphaTauri

Jestem bardzo szczęśliwy. To był fantastyczny weekend – piąte miejsce w kwalifikacjach i czwarte w wyścigu. Wszystko było pod kontrolą z Charlesem [Leclerciem; przyp. red.] za mną i mogłem ładnie odjechać. Udało mi się utrzymać cały wyścig, więc to po prostu fantastyczny dzień.

Pierre Gasly

Czwarta lokata Francuza w Grand Prix Meksyku sprawiła, że AlphaTauri wyrównała się punktowo z Alpine w klasyfikacji generalnej konstruktorów. Francuzi zaliczyli na Autódromo Hermanos Rodríguez dość mierny występ, bo tylko Alonso zdołał dowieźć do mety dwa punkty. Na ten moment to właśnie jednak marka należąca do koncernu Renault pozostaje ponad siostrzanym zespołem Red Bulla. Wszystko to przez zwycięstwo Estebana Ocona w tegorocznym Grand Prix Węgier. Jak jednak zapowiada Pierre, wraz z ekipą nie ma zamiaru się zatrzymywać. To oznacza, że do końca sezonu obserwować będziemy trzy pojedynki w klasyfikacji generalnej konstruktorów. Mercedes z Red Bullem walczą o tytuł, Ferrari z McLarenem rywalizują o trzecie miejsce, a pomiędzy Alpine i AlphaTauri rozegra się sprawa piątego miejsca.

Pierre Gasly

Teraz wyrównaliśmy się z Alpine pod względem punktów, więc moim osobistym celem jest oddanie tego Franzowi, abym mógł mieć fajny prezent świąteczny pod koniec roku! Dlatego nadal będziemy naciskać w tym kierunku i patrzeć na naszą pracę jako zespół. Myślę, że mamy szanse i będziemy walczyć do końca.

Pierre Gasly

Foto. materiały prasowe producenta

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *