Jeśli ktoś potrzebuje czegoś więcej niż bazowy Mercedes klasy G to wersja 4×4² powinna go zainteresować, a nowa generacja ma być jeszcze lepsza od poprzednika
Mercedes klasy G uchodzi za jeden z najbardziej kultowych samochodów na świecie, co zresztą nie dziwi, bo jest produkowany od 1979 roku. Jego wygląd znacząco się nie zmienił, a na przykład zmiany pomiędzy obecną generacją a jej poprzednikiem są kosmetyczne. Jednak na przestrzeni ostatnich 40 lat zmieniło się przeznaczenie tego samochodu. To miał być wytrzymały samochód dla armii, który będzie lekki i wytrzymały. Dzisiaj wielu mówi, że to auto do miasta dla osób, które chcą się polansować. Mercedes klasy G przybrał dzisiaj rolę produktu mocno premium i raczej odsetek samochodów jeżdżących w terenie jest mały. Jednak są takie wersje klasy G, które choć dalej nie zjadą z asfaltu pod kierownictwem swoich właścicieli to jednak nawiązują bardzo do off roadowej natury poprzedników. Mowa o wersji 4×4².
Od kilku tygodni mówi się, że Mercedes planuje nad nową generacją swojej terenówki do kwadratu. Ma ona bazować na wersji G500, czyli dokładnie tak samo jak w przypadku poprzednika. Ciężko naprawdę mówić o nowej generacji, bo seryjne G500 to tak naprawdę lifting, więc podniesiona wersja nie wprowadzi żadnej rewolucji, a jedynie drobne zmiany. Na pewno po raz kolejny G 4×4² będzie ponownie szokował swoim masywnym wyglądem i znacznie bardziej terenową specyfikacją. Na renderze auto ma specjalne rurowanie na przednim zderzaku oraz nietypową osłonę koła zapasowego. Poprzednia generacja G 4×4² nie miała takich dodatków, ale wygląda to bardzo ciekawie. Jeszcze ciekawiej wyglądałby snorkel, ale może i dobrze, że go nie ma 😉
Osiągi większego G500 pozostają tajemnicą. Nie wiadomo czy Mercedes zdecyduje się na jakieś poprawki w tej kwestii, ale na pewno pod maską nie będzie mniej niż 422 KM i 610 Nm, bo tyle ma obecne G500 z 4-litrowym V8. Ten samochód to przykład na to, że off road pociąga wszystkich. Zapewne mały % wszystkich 4×4² zjeżdża z asfaltu, ale wyglądają przy tym ciekawie i na drodze zawsze robią wrażenie. Ciekawi nas czy powstanie wersja 6×6 nowej generacji, bo poprzednia cieszyła się dużym zainteresowaniem, a ze 100 egzemplarzy aż 7 trafiło do Polski. Byliśmy największym rynkiem zbytu tego samochodu w całej Europie. Ciekawe zjawisko, prawda?
Foto. kolesa.ru
Założyciel | Redaktor naczelny
Pasjonat motoryzacji i marketingu – wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.
Comments