Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Jeśli niemiecki producent chce stworzyć następcę modelu SLS w elektrycznym nurcie to Mercedes-AMG EQ-GT wydaje się być dobrą wizją

Obserwując sytuację na rynku samochodów sportowych nie jest ciężko zauważyć, że coraz ciężej utrzymać w gamie kilka modeli wyposażonych w mocne silniki o dużej pojemności. Już “naturalnym” stało się, że powoli kolejne “widlaste” silniki zastępowane są mniejszymi odpowiednikami i w ten oto sposób już na stałe pożegnaliśmy V12 w niektórych markach, a to wciąż nie koniec, bo są plany, aby 4.0 V8 z AMG zastąpić 2-litrowym R4. Ma to sens? Oczywiście, że z punktu widzenia pasjonata sportowych samochodów nie, ale ekologia, przepisy i cała sterta innych zbytecznych rzeczy, wymagają takiego zabiegu. Dlatego tutaj otwiera się droga dla takich aut jak Mercedes-AMG EQ-GT, który może być bliższym lub dalszym następcą modelu SLS Electric Drive.

Mercedes-AMG EQ-GT

Zelektryfikowane wersje pojazdów z gwiazdą na masce to nic nowego, bo dotychczas widzieliśmy już w pełni elektryczne samochody takie jak model EQC, ale również hybrydy w wydaniu EQ Power oraz EQ Boost. Te pierwsze to hybryda typu plug-in, czyli ładujemy akumulatory z gniazdka i możemy na energii elektrycznej przejechać jakiś dystans, a te drugie to tzw. miękka hybryda, która jest w stanie dodać nam kilka KM, gdy tego potrzebujemy. Jednak Mercedes-AMG EQ-GT należałby do całkowicie elektrycznego grona i ma to nawet sens, bo jeśli w najbliższym czasie doczekamy się elektrycznej klasy S to wprowadzenie na tej samej zasadzie elektrycznego GT jest całkiem uzasadnione.

Mercedes-AMG EQ-GT

Jak zapewne wielu z was wie, powstał kiedyś taki samochód jak SLS Electric Drive. Nie było to konstrukcja idealna, ale przełomowa i auto nawet pobiło podobno kilka rekordów. Była to jednak ciekawostka, a od tamtego czasu technologia poszła znacznie do przodu. Skoro powstał AMG GT R Black Series to dlaczego nie zrobić EQ-GT? Wizualnie auto wygląda co najmniej interesująco i choć to oczywiście render to bardzo możliwe, że finalnie wygląd byłby bardzo zbliżony. na razie Mercedes milczy w temacie elektryfikacji AMG GT, ale możemy spodziewać się za niedługo jakiś szerszych informacji na ten temat. Może byłby to rywal dla Porsche Taycan?

Foto. superrenderscars

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *