Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Temat serii 4 jest bardzo burzliwy i kontrowersyjny, a fakt, że elektryczna wersja będzie mocniejsza od topowego M4 podkręca temperaturę o dodatkowe kilka stopni

Wszyscy czekamy na premierę serii 4, bo choć znamy już od ponad roku nową serię 3, to jej odmiana w wersji Coupe nie doczekała się jeszcze prezentacji. Premiera nowej “czwórki” jest też związana z pokazaniem wariantów M dla obu modeli oraz wersji elektrycznych, bo jak wiemy, nowy plan rozwojowy dla BMW zakłada rozwój technologii elektrycznej. W przypadku serii 4 możemy mówić o zabiegu podobnym do tego zastosowanego w serii 7, gdzie mamy mieć do wyboru silnik benzynowy, wysokoprężny i elektryczny, a tym samym auto stanie się przyjazne dla ogólnej liczby emitowanego CO2 w całej gamie. Jednak jak duża będzie dysproporcja w mocy pomiędzy M4, a mniej sportowym, lecz mocnym silnikowo i4?

Otóż wiemy, że na 99% nowe BMW M4 dostanie silnik 3.0 R6 znany chociażby z X3 M oraz X4 M. Jego moc w bazowej odmianie ma wynosić 480 KM, a odmiana Competition doczeka się dodatkowych 30 KM. Oczywiście przewiduje się, że dla wersji CS czy GTS zwiększona zostanie nieco moc, ale więcej niż 15-20 KM to nie będzie. W przypadku wariantu elektrycznego mówimy o co najmniej dwóch wersjach napędowych. Chodzi konkretnie o to, że poszczególne wersje będą różniły się pojemnością baterii i rozwijaną mocą. W topowe,j wersji wyposażonej w dwa silniki elektrycznej oraz z napędem e-AWD, uzyskać mamy 525 KM i około 810-820 Nm. To zatem daje około 15-20 KM przewagi nad M4c, a jeśli spojrzymy na moment obrotowy, gdzie dla M4 spodziewa się wartości w okolicy 600 Nm to różnica wynosi już ponad 200 Nm.

serii 4

Taka dysproporcja jest całkiem spora, ale nie można przekładać jest prostoliniowo na osiągi. Musimy pamiętać, że i4 będzie cięższe od M4 ze względu na posiadane baterie. Jednak BMW przy premierze i4 Concept powiedziało, że setka będzie do osiągnięcia w mniej niż 4 sekundy, a to wynik również zbliżony do M4. Zatem jak widać elektryk choć nie będzie w wersji M to osiągami będzie bardzo podobny. Czy to dobrze czy to źle nie wiemy, każdy musi sam sobie na to odpowiedzieć. My możemy tylko z niecierpliwością czekać na zestawienie tych dwóch samochodów i porównanie osiągów na drodze, bo to tam wszystko się wyjaśni.

serii 4

Foto. materiały prasowe producenta

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *