Pojawienie się nadwozia Gran Coupe w topowej wersji M4 jest nowością, która może zaskoczyć między innymi rywali spod znaku Audi i Mercedesa wraz z ich topowymi wariantami modeli RS5 oraz C63
Audi oferuje model RS5 w wersji Sportback oraz Coupe. Mercedes dla swojej C klasy w odmianie AMG C63s oferuje wersję Coupe i Limuzyna. Więc dlaczego BMW ma do tego grona nie dołączyć i nie zaoferować Coupe oraz Gran Coupe? Na to pytanie tak naprawdę nie znaliśmy wcześniej sensownej odpowiedzi, bo przecież widzieliśmy chociażby odmianę Cabrio, a w tej wersji sprzedaż jest zdecydowanie niższa niż w przypadku auta wyposażonego w dwie pary drzwi. Teraz wiemy jednak, że BMW stworzy wersję Gran Coupe dla nowej generacji modelu M4, a rywale mają czego się obawiać, bo nowa seria 4 wraz z topowym M wygląda obłędnie. Ma kontrowersyjny grill? Bardzo dobrze!
O tym, że seria 4 będzie znacznie różnić się od serii 3 wiemy w zasadzie od premiery Concept 4. Wtedy BMW dało do zrozumienia, że nowa generacja to nie będzie różnica polegająca na ujęciu jednej pary drzwi. To będą dwa całkowicie różne samochody. Wizualnie zacząć można od grilla, który już teraz się opatrzył i chociażby na tym renderze od Auotcar, wygląda dobrze. Nie jest za duży nie jest za mały – jest odpowiedni na 2021 rok i to co BMW pokazało przez ostatnie lata. Na pewno wygląda lepiej w tej wersji niż gdyby przeniesiono go 1 do 1 z serii 7. Ostra linia świateł, które również są indywidualne, a nie przeniesione z innego modelu, sprawia, że całość jest spójna. Choć na początku byłem sceptycznie nastawiony do serii 4 nowej generacji to chyba muszę to powiedzieć – podoba mi się.
Pod maską 3.0 R6 o mocy 480, które w wersji Competition dostanie aż 510 KM. Competition trafi do odmiany Coupe oraz Gran Coupe i będzie to rywal dla Mercedesa-AMG C63s. Oprócz tego pojawi się wersja elektryczna, która zostanie najmocniejszym wariantem, ale logo M na niej się nie pojawi. Pewnym też jest, że wersje silnikowe o oznaczeniu M440i i M440d zostaną wyposażone w instalację elektryczną 48V. Pozwoli ona nie tylko ograniczyć zużycie paliwa, ale również w trybie Sprint doda do bazowej mocy 11 KM i 15 Nm. Oprócz tego do oferty zawitają jednostki 4-cylindrowe, więc będzie w czym wybierać, a nawet wersja elektryczna podobno ma mieć co najmniej dwa warianty pojemności baterii i mocy.
Premiera nowej serii 4 już wkrótce, ale pewnie w najbliższym czasie zobaczymy wiele nowych informacji i zdjęć. Ten samochód jest na tyle popularny i ekscytujący, że nie da się przejść koło niego obojętnie, a informacje o nowej generacji tak naprawdę ciągle napływają. Wersja M4 ma zadebiutować nieco później, jak to ma w przypadku BMW od lat. Cen nie znamy i nie będziemy spekulować, bo wersja elektryczna sporo namiesza, zarówno w cenniku jak i hierarchii modeli pod względem mocy.
Foto. Autocar
Założyciel | Redaktor naczelny
Pasjonat motoryzacji i marketingu – wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.
Comments