Antoni Chodzeń

Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby - od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing - zespołu Formuły Student.

Jedyna polska ekipa w GT4 European Series zaliczyła weekend na Spa, a Piotr oraz Antoni Chodzeń opuszczają Belgię z pechowym akcentem.

Weekend GT4 European Series na torze Spa-Francorchamps rozpoczął się na dobre, rozpoczynając drugą połowę sezonu. Do stawki po wyścigu nieobecności powrócili również jedyni reprezentanci naszego kraju w stawce, a mianowicie duet Piotr oraz Antoni Chodzeń. Kiedy reszta stawki GT4 European Series ścigała się na torze Zandvoort, grupa Chodzeń przygotowała specjalny event w Polsce. Toyota Gazoo Racing Days na Torze Jastrząb oraz Autodrom Pomorze było jednak wydarzeniem, którego rozmach usprawiedliwił nieobecność na polach startowych w Holandii.

Kierowcy włoskiego zespołu SVC Sport Management ukończyli zarówno oba wtorkowe dodatkowe testy, jak i czwartkowe treningi. Piątek rozpoczął się od dwóch sesji kwalifikacyjnej. W pierwszej z nich GR Supra GT4 za kierownicą której siedział Piotr Chodzeń wywalczyła 34. pozycję w klasyfikacji ogólnej i 9. miejsce w klasie AM. Druga sesja kwalifikacyjna była dla polskiej ekipy dużo łaskawsza. Antoni Chodzeń wywalczył w niej 24. miejsce, które przełożyło się na Pole Position w ich klasie. Dzień zakończył się dla nich również pozytywnym akcentem, bowiem Antoni w pierwszym wyścigu weekendu dowiózł 24. miejsce w klasyfikacji generalnej. To z kolei przełożyło się na czwarte miejsce w klasie AM.

Antoni Chodzeń

Sobota, w związku z rozpoczynającym się 24 Hours of Spa była ostatnim dniem weekendu wyścigowego GT4. Finałowy wyścig w Belgii ze zmiennymi warunkami był pewnego rodzaju podsumowaniem całego tygodnia. Nie zabrakło zarówno wzlotów, jak i upadków. O ile Antoni Chodzeń w swoim stincie utrzymywał się w czołowej trójce w klasie AM, tak jednak spotkało ich sporo pecha, jak chociażby obrót Piotra Chodzenia na minutę przed końcem czasu.

Ekipa Toyoty Chodzeń opuściła zatem Belgię z mieszanymi odczuciami. Bo choć tempo jest widoczne, tak pech ponownie nie pomaga w przełożeniu tego na wyniki. Pozostaje zatem życzyć im powodzenia i szczęścia w następnych wyścigach. Kolejna, przedostatnia runda GT4 European Series odbędzie się w pierwszym weekendzie września na Nurburgringu. Sezon zakończy się 10 października na torze pod Barceloną.

Foto. materiały prasowe producenta

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *