Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby - od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing - zespołu Formuły Student.

Baumgartner Brand Schiltach, czyli firma występująca powszechnie pod nazwą BBS, przeżywa obecnie bardzo ciężki okres, który może źle się dla niej skończyć

Naprawdę nienawidzę pisać o tego typu tematach. Niestety jednak życie bywa brutalne, szczególnie w takich czasach, w których znaleźliśmy się obecnie. Kolejna firma wpadła w tarapaty w związku z kryzysem wywołanym przez pandemię koronawirusa. Tym razem padło na słynnego niemieckiego producenta felg Baumgartner Brand Schiltach, znane lepiej pod skrótową nazwą BBS.

BBS

Myślę że firmy BBS przedstawiać nikomu nie trzeba. Od założenia w 1970 roku, a następnie od 1972, kiedy to w fabryce w Schiltach wyprodukowano pierwszą trzyczęściową felgę, firma na stałe zapisała się w historii motoryzacji. Pokochali ją przede wszystkim tunerzy, stosujący ich produkty w swoich projektach. BBS dało jednakże o sobie znać w motorsporcie, w tym między innymi w Królowej Sportów Motorowych jaką jest Formuła 1, gdzie swoje tryumfy na ich felgach święcił między innymi Michael Schumacher, wciąż najbardziej utytułowany kierowca F1 w historii.

Niestety jednak, wszystko co dobre nie trwa wiecznie. Firma po raz trzeci w swojej historii stanęła na skraju bankructwa. Po raz pierwszy stało się to w 2007 roku, prawie 40 lat od założenia na początku lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Ostatecznie wówczas marka została wykupiona przez spółkę z Belgii. Podobna sytuacja wydarzyła się niecałą dekadę później, w 2015 roku. Ponownie jednak BBS udało się uratować, a większościowy pakiet udziałów wykupiła połudiowokoreańska firma Nice Corp.

Według doniesień Autoevolution obecna, tragiczna sytuacja niemieckiego producenta felg spowodowana jest „niespodziewanym zniknięciem oczekiwanych płatności”. Szczegóły jednak są niejasne i nieznane, więc ciężko powiedzieć, o co dokładniej tutaj chodzi.

Jak jednak informuje raport od Motor Illustrated, wniosek o upadłość dotyczyć ma jedynie Niemiec, w związku z ograniczoną sprzedażą i zatrzymaną produkcją. Jednakże, wniosek ten nie oznaczać ma ostatecznego zniknięcia firmy, a jej reorganizację, która pozwolić ma na kontynuację jej dalszej działalności. Nie wiadomo jeszcze jednak jak sytuacja będzie wyglądała na innych rynkach, między innymi w Stanach Zjednoczonych, gdzie BBS ma podpisaną wieloletnią umowę na dostarczanie felg z centralną śrubą do nowej generacji samochodów NASCAR.

Choć sytuacja jest ciężka, nadzieja na ratunek wciąż jest żywa. Utrata takiego legendarnego producenta byłaby wielką stratą dla całej motoryzacji, od samochodów seryjnych, przez tuningowane po wyścigowe. Pozostaje nam trzymać kciuki, aby BBS wyszło z tego podobnie, jak przy poprzednich dwóch razach.

Foto. materiały prasowe producenta

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *