Audi ukrywa nowe A3 przed obiektywami aparatów, ale niespodziewanie pojawiły się zdjęcia modelu S3, gdy do premiery został prawie rok czasu
Tego chyba nikt się nie spodziewał, bo temat Audi A3 jest dosyć rzadko poruszany, gdyż nie ma za wielu informacji na temat nadchodzącej generacji. Audi stara się utrzymać w tajemnicy informacje o nadchodzącej generacji, ale jak widać nie do końca to się udało, bo w sieci pojawiły się aż dwa zdjęcia modelu S3 bez kamuflażu i to w wersji produkcyjnej. Co ciekawe to w Genewie, w marcu, zadebiutuje dopiero wariant podstawowy A3, a na ten mocniejszy, S3 musimy poczekać najprawdopodobniej do 2021 roku, więc taki przeciek jest sporą niespodzianką. Zobaczcie sami jak prezentuje się samochód w nowej odsłonie.
Na zdjęciach widać auto w pełnej krasie, lecz niektóre elementy takie jak grill, wloty powietrza, dach czy zderzaki są zasłonięte folią, aby uniknąć uszkodzeń w transporcie. Jednak na tej samej foli widnieje napis Quattro na tylnym zderzaku. To oznacza, że na pewno zobaczymy legendarny napęd na obie osie w przypadku S3, dokładnie tak samo jak to miało miejsce w generacji 8V (nie mylić z V8). Mimo wspomnianej folii transportowej, widać, że stylistyka jest zgodna z tą, którą widzieliśmy chociaż w poliftowym S5 czy modelach S6 i S7. Mamy tutaj charakterystyczne lampy z grafiką przypominającą rybie łuski oraz charakterystyczną fakturę grilla i wlotów powietrza. Całość prezentuje się naprawdę dobrze, chociaż bliżej do liftingu niż całkowicie nowej generacji.
Co będzie pod maską na razie nie wiadomo, ale raczej jest bardzo prawdopodobne, że moc wzrośnie do poziomu nowego Golfa R, czyli z 300 KM do aż 333 KM lub jakiejś wartości w tym przedziale (możliwe jest 330 KM). Jest to spowodowane faktem, że nowe RS3 będzie generować na pewno ponad 400 KM i mówi się o wartościach nawet rzędu 450 KM, bo w końcu Audi chce pokonać Mercedesa AMG A45 S, a tutaj będzie musiało się bardzo postarać. Tak jak wspominaliśmy na początku, w Genewie pojawi się model A3 nowej generacji, a S3 zadebiutuje raczej w 2021 roku, chociaż jest bardzo możliwe, że termin zostanie przesunięty na koniec 2020 roku.
Foto. cochespias
Założyciel | Redaktor naczelny
Pasjonat motoryzacji i marketingu – wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.