Włoski producent potwierdził dwóch kierowców do programu wyścigowego WEC i IMSA. Lamborghini reprezentować będą Bortolotti i Caldarelli.
W ostatnich kilku tygodniach świat wyścigów długodystansowych był naprawdę żywy. W ostatniej rundzie WEC na torze Monza Peugeot zadebiutował ze swoim 9X8. Z kolei producenci tacy jak Ferrari, Cadillac czy Acura zaczęli testować swoje konstrukcje na przyszły sezon. Lamborghini z kolei szykuje się na debiut w sezonie 2024. Włoska marka potwierdziła pierwszych dwóch kierowców, którzy zasiądą za kółkiem ich prototypu LMDh w seriach WEC i IMSA. Będą nimi Mirko Bortolotii oraz Andrea Caldarelli.
Jesteśmy szczególnie dumni, mogąc ogłosić Mirko i Andreę jako pierwszych kierowców w programie LMDh. Obaj w znacznym stopniu przyczynili się do osiągnięcia historycznych wyników Lamborghini w wyścigach GT. Ich awans do projektu LMDh jest dla nich również nagrodą za ciągłe zaangażowanie w rodzinę Squadra Corse. Jestem pewien, że talent i doświadczenie tej dwójki będzie dodatkowym atutem naszej konkurencyjności w najwyższej klasie wyścigów długodystansowych.
Giorgio Sanna, szef Lamborghini Motorsport
Mirko Bortolotti nie jest kierowcą obcym fanom DTM. Zadebiutował on w niemieckiej serii za kierownicą Huracana GT3 już w zeszłym roku, startując gościnnie w dwóch wyścigach weekendu na torze Assen. Od razu stanął on na podium w swoim pierwszym wyścigu. Tegoroczny sezon DTM Mirko ma przejechać na pełen etat. Obecnie Włoch, pomimo braku zwycięstw, za sprawą swojej systematyczności formy utrzymuje się na stanowisku lidera klasyfikacji kierowców. Cofając się jednak w przeszłość, miał okazję być kierowcą testowym zarówno dla Red Bulla, jak i dla Ferrari. Za czasów przygody w stajni z Maranello udało mu się ustanowić rekord toru Fiorano, który wcześniej należał do Kimiego Raikkonena. Jak zatem widać, Bortolotti bez wątpienia będzie istotnym fragmentem układanki w programie wyścigowym LMDh producenta z Sant’Agata.
Cieszę się, że mogę kontynuować moją podróż z Lamborghini i rozpocząć nowy, ekscytujący rozdział w LMDh. Jestem wdzięczny Lamborghini Squadra Corse za wszystkie włożone wysiłki, aby tak się stało, oraz za bezwarunkowe zaufanie, jakim obdarzyli mnie od 2014 roku. To ogromny zaszczyt i odpowiedzialność reprezentować markę na najwyższym poziomie wyścigów długodystansowych i rywalizować o ogólne zwycięstwa w głównych klasykach długodystansowych.
Mirko Bortolotti
Andrea Caldarelli również ma ciekawą historię wyścigową. Podobnie do Bortolottiego miał on okazję testować bolidy Formuły 1 spod szyldu Scuderii Ferrari. Włoch z Lamborghini związany jest od 2017 roku. W 2019 udało mu się zdobyć mistrzostwo w Blancpain GT World Challenge Europe.
Bardzo się cieszę, że mogę być częścią programu, który jest naprawdę fantastyczny. Nie mogę się doczekać nowego wyzwania od Lamborghini Squadra Corse. W 2017 roku, kiedy zacząłem ścigać się dla Lamborghini, miałem na celu spełnienie marzenia z dzieciństwa. Było nim ściganie się dla mojej ulubionej marki samochodowej w najbardziej prestiżowych wyścigach długodystansowych. Miałem okazję ścigać się na Circuit de la Sarthe w 2022 roku, wygrywając oba wyścigi Road to Le Mans w Huracanie GT3. Było to naprawdę wyjątkowe. Nie mogę się doczekać, aż zasiądę za kierownicą LMDh. Jestem naprawdę podekscytowany tą nową przygodą i zrobię co w mojej mocy, aby wnieść całe moje doświadczenie do tego projektu i zdobyć nowe, prestiżowe trofea.
Andrea Caldarelli
Lamborghini planuje swój debiut w seriach WEC oraz IMSA na rok 2024. Na prezentację większej ilości informacji na temat ich programu oraz maszyny będziemy musieli zatem jeszcze trochę poczekać.
Foto. materiały prasowe producenta
Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby – od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing – zespołu Formuły Student.