Niemcom jako jednym z nielicznych producentów nie zależy na ukrywaniu niezaprezentowanych modeli. Tym razem zauważony został Volkswagen Golf R w wersji Variant.
Zaprezentowane zdjęcia egzemplarzu testowego pochodzą z tegorocznych testów auta w Skandynawii. Już wtedy Volkswagen nie ukrywał zbyt wiele pomimo tego, że data premiery tej wersji modelu do tej pory nie jest znana. Poprawka, zakryty folią jest i był logotyp “R”. Wczoraj na kanale Automotive Mike na YouTube opublikowany został film, na którym widzimy Golfa R w wersji kombi poruszającego się po nitce toru Nurburgring. W zasadzie widzimy dwa egzemplarze, które nie są łagodnie traktowane przez ich kierowców. Auta wyposażone są w klatki bezpieczeństwa, które w wersji produkcyjnej oczywiście nie wystąpią w żadnej wersji wyposażenia. Zamontowane są one jedynie na potrzeby testów. Po filmie możemy jednak wywnioskować, że nawet w takim nadwoziu Volkswagen Golf R Variant radzi sobie bardzo dobrze.
Jednostka napędowa zastosowana w tym modelu nie jest jeszcze oficjalnie potwierdzona. Tutaj jednak również nie będzie zaskoczenia. Pod maskę trafi zapewne dokładnie ten sam motor, który napędza wersję hatchback. Jest to oczywiście turbodoładowane, benzynowe 2.0 TSI o mocy 320 koni mechanicznych. Napęd przenoszony jest na wszystkie koła za pomocą siedmiobiegowej skrzyni DSG. W takiej konfiguracji sprint do pierwszej “setki” będzie trwał poniżej 5 sekund. Wersja Variant powinna być porównywalnie szybka w stosunku do odmiany hatchback pod warunkiem, że w bagażniku nie będziemy przewozić pralki lub lodówki.
Z drugiej strony praktyczność to część pewnego rodzaju zabawy z posiadania sportowego auta. Nie ma lepszego uczucia niż upokorzenie innego sportowego samochodu podczas rodzinnego, weekendowego wypadu za miasto. Niestety, w odróżnieniu do swojego poprzednika, nowy Golf R Variant prawie na pewno zostanie ograniczony w produkcji. Dostępny będzie jedynie na rynku europejskim. Nie znamy dokładnej daty debiutu, ale niemiecki producent obiecuje, że stanie się to w tym roku. Znamy już wygląd, dane techniczne, specyfikacje. Teraz musimy uzbroić się w cierpliwość i sprawdzić, czy Volkswagen będzie w stanie nas czymkolwiek zaskoczyć w aspekcie premiery najmocniejszego Golfa w rodzinnym wydaniu.
Foto. Motor1