Kilka tygodni temu szpiedzy uchwycili nowe BMW M2 podczas testów w zaśnieżonej części Europy. Dziś możemy pokazać wam kolejną dawkę fotografii.
Wczoraj zobaczyć mogliśmy zdjęcia szpiegowskie BMW serii 2, które wyglądało na całkowicie elektryczne. Dziś zobaczyć możemy tradycyjną, wykorzystującą sześciocylindrowy silnik spalinowy, odmianę M2. Auto zostało zauważone niedaleko Nurburgringu, a jego karoserię pokrywa kamuflaż, przez który nie możemy zobaczyć pewnych zalet oraz zmian w porównaniu do obecnej generacji. Bawarczycy nie ujawnili dokładnej daty premiery BMW M2. Wydaję się, że nie będziemy musieli na to długo czekać, ponieważ auto jest prawdopodobnie gotowe do zrzucenia kamuflażu. Dzięki ogromnym tarczom hamulcowym oraz poczwórnym końcówkom wydechu wiemy, że uchwycony na zdjęciach egzemplarz będzie na szczycie gamy serii 2.
Przebranie auta zakrywa nam niestety najważniejsze szczegóły. Trzeba przyznać, że niemiecki producent świetnie zakrywa swoje auta przed światem zanim one zadebiutują. Naklejki nad klamkami mają na celu odciągnąć uwagę od tych właściwych, które zmienią swoją formę. Subtelny spoiler na pokrywie bagażnika dodatkowo potwierdza, że jest to najmocniejsza wersja serii 2. Standardowe coupe oraz M2 będą jedynymi modelami z gamy modelu 2, które zachowają napęd na tylną oś. Jak wiemy, modele Active Tourer oraz Gran Coupe napędzane są na oś przednią lub opcjonalnie z napędem xDrive. Nie widzieliśmy jeszcze zdjęć szpiegowskich odmiany kabriolet, więc nie jesteśmy pewni, czy trafi ona na linie produkcyjne. Musimy zaczekać na oficjalne informacje.
Jeżeli chodzi o silnik, w tym aspekcie prawie wszystko jest pewne. Prawdopodobnie pod maską znajdzie się ta sama jednostka, co w nowym M4. Jest to 3-litrowe R6, którego moc zostanie obniżona w porównaniu do tej, którą posiada większy brat “dwójki”. Plotki sugerują, że auto będzie miało ponad 400 koni mechanicznych już w standardowej odmianie.
Cywilna seria 2 zadebiutuje prawdopodobnie przed końcem tego roku. Pierwsi klienci otrzymają auta w pierwszym kwartale 2022. Osoby chcące kupić sportową wersję, czyli BMW M2 będą zmuszeni poczekać do końca przyszłego roku.
Foto. Motor1