Faceliting Skody Octavia może jeszcze bardziej umocnić pozycję kombi na rynku i sprawić, że przekroczona zostanie bariera 500 000 sprzedanych egzemplarzy w ciągu roku
Po sprzedaży blisko 389 tysięcy egzemplarzy, w samym 2018 roku, bardzo dobrze znana nam wszystkim Octavia doczekuje się swojego następcy. Chwile po premierze zupełnie nowej koncepcji czeskiego producenta czyli Scali, wycieka coraz więcej zdjęć szpiegowskich zakamuflowanej Octavii.
Jak to bywa w większości modelów z grupy VAGa, Octavia zdradza wiele szczegółów dotyczących aut innych marek m.in. Golfa czy Leona. Oprócz zdjęć pokazujących auto z zewnątrz, możemy podziwiać również wnętrze wyżej wymienionych modeli. Na pierwszy rzut oka we wnętrzu widzimy duży ekran informacyjno-rozrywkowy przypominający tablet. Niestety większa część wnętrza nadal jest zakamuflowana, jednak w sposób zauważalny widać brak drążka zmiany biegów, wydaje się, że w nowej Octavii ten arcyważny element każdego wnętrza ma zastąpić przypominający klapkę przełącznik biegów.
Razem z Seatem Leonem, Volkswagenem Golfem i Audi A3 – Octavia będzie produkowana na płycie podłogowej MQB. Co z jednostkami napędowymi? Odpowiedz jest prosta. To co zawsze, nowa Skoda będzie dzieliła silniki turbodoładowane benzynowe oraz wysokoprężne z rodzeństwem od platformy. Pełnego ujawnienia wszystkich walorów oraz umiejętności Octavii oczekujemy na wrześniowym salonie samochodowym we Frankfurcie.
Wracając do kamuflażu to ma nas on oszukać, że będzie to “mały Superb” , co w pewnym sensie jest prawdą, jednakże kratka jest zdecydowanie fałszywa, podobnie jak niektóre panele nadwozia. Cieszy to, że zaczynając od pulpitu kończąc na wyglądzie zewnętrznym, możemy zauważyć znaczne różnice w porównaniu z obecnym model, tak bardzo lubianej u nas, Octavii.
Foto. Carscoops