Cyberpunk 2077 mimo kontrowersji jest fenomenem. Legendarny projektant McLarena przyjrzał się natomiast motoryzacyjnemu aspektowi gry.
Nieczęsto zdarza się, aby coś powstałego w naszej ojczyźnie stało się popularne na skalę światową. Wyjątkiem jest jednak branża growa, która za sprawą licznych utalentowanych studiów deweloperskich znad Wisły prężnie się rozwija. Wśród nich niezaprzeczalnie prym wiedzie CD Projekt Red, twórcy uwielbianej na całym świecie serii gier na bazie prozy Andrzeja Sapkowskiego. Ich najnowsze dzieło, choć wciąż pozostało grą RPG, porzuciło klimaty fantasy, przenosząc nas w dystopijną przyszłość. W taki też oto sposób trafiliśmy do futurystycznego miasta Night City położonego w wolnym stanie Północnej Kalifornii w roku 2077. Dla nas jednak, czyli motomaniaków z krwi i kości, najważniejsze jest to, że nie zabraknie nam samochodów do jazdy. Redzi nie próżnowali i na potrzeby Cyberpunka 2077 przygotowali całą masę pojazdów dla przeróżnych grup docelowych. Ich wysiłek nie poszedł na marne, a swoją opinię na temat znajdujących się tam aut wyraził sam projektant McLarena P1.
Frank Stephenson, bo o nim tutaj mowa, na swoim kanale na YouTube skupia się na aspekcie designu samochodów. Twórca takich perełek jak Mclaren P1, Maserati MC12, Ferrari FXX w najnowszym materiale przyjrzał się pojazdom z gry polskiego studia. W ciągu ponad kwadransa omówił on całą cały wachlarz środków transportu z Cyberpunka 2077, od samochodów po motocykle. Nie brakowało pochwał w stronę projektantów, ponieważ niemal każdy omawiany w filmie pojazd przypadł Frankowi do gustu. Docenił on retrofuturyzm większości samochodów z Quadrą Turbo R na czele, ekskluzywność Rayfielda Aerondight, agresywność motocykli czy budżetowość Mai-Maia. Przy tym ostatnim pokusił się również o żart, że ten wygląda jakby powstał z łóżkowej przygody Cybertrucka ze Smartem. Nie zabrakło również wspomnienia Porsche 911, które jego zdaniem zostało idealnie dostosowane do jazdy w dystopijnej przyszłości.
Poza omówieniem projektów samochodów Frank odniósł się również do kontrowersji związanych z niedopracowaniem gry. Przyznał on, że sam przy projektowaniu McLarena MP4-12C miał do czynienia ze zbyt wczesnym deadlinem narzuconym przez zarząd. Chodziło konkretniej o system multimedialny, z którym był spory problem, który udało się rozwiązać dopiero po premierze. Projektant Mclarena przyznał, że niedociągnięcia wywołane niewystarczającą ilością czasu są normą i czasami niektóre rzeczy trzeba doszlifować po premierze.
Foto. Frank Stephenson, Cyberpunk 2077
Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby – od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing – zespołu Formuły Student.
Comments