Skoda Enyaq Coupe zauważona z mniejszą ilością kamuflażu

Zupełnie nowa Skoda Enyaq Coupe jest ciekawym posunięciem producenta w kierunku stworzenia wizerunku bardziej premium

Skoda kontynuuje rozwój swojej gamy modelowej. Po premierze Enyaqa, przyszła pora na kolejne auto elektryczne. Tym razem będzie to SUV coupe, który powinien być bardziej usportowioną i nastawioną na design odmianą Enyaqa. Auto będzie oparte oczywiście na platformie MEB koncernu VW AG. Trzeba jednak przyznać, że Enyaq coupe na zdjęciach szpiegowskich wygląda bardzo dobrze.

Oczywiście największą zmianą w stosunku do zwykłej odmiany będzie ścięcie dachu w tylnej części pojazdu. Tam właśnie pozostawiono największą ilość kamuflażu, w związku, z czym nadal nie znamy kształtów zderzaka czy dyfuzora z tyłu. Auto powinno otrzymać nieco więcej agresywnych przetłoczeń w tylnej części. Możliwe, że bagażnik będzie ułożony w kształt lotki podobnie jak w modelu koncepcyjnym Vision iV. Z przodu Enyaq coupe jest identyczny jak zwyczajna odmiana.

W środku także nie powinno zajść dużo zmian. Oczywiście stylistyka zewnętrzna odbije się na ilości miejsca w środku, z tyłu zapewne będzie to odczuwalne zwłaszcza, jeśli chodzi o miejsce nad głową. Możliwe jednak, że Skoda postara się o magiczne wyczarowanie odpowiedniej przestrzeni z tyłu, tak jak w innych modelach. Bagażnik z pewnością także ucierpi. Jednak dla niektórych nie będzie to szczególnie duża cena za atrakcyjny i modny wygląd. W parze z agresywniejszym designem powinien iść także mocny silnik. Prawdopodobnie właśnie tak będzie, zwłaszcza w odmianie RS, gdzie otrzymamy dwa silniki elektryczne, napęd na 4 koła i aż 300 koni. Pozwoli to na osiągnięcie setki w około 6.2 sekundy.

Z racji zaawansowania prac, oraz tego, że auto powstaje na podstawie zwykłego Enyaqa, możemy spodziewać się, że zadebiutuje już niedługo. Prawdopodobnie wersja coupe trafi na rynek już w 2021 roku pod nazwą Enyaq GT. Z pewnością będzie to ciekawa alternatywa dla elektrycznych modeli Volkswagena. Bliźniaczym modelem będzie Volkswagen ID.4 coupe, który również niedługo wejdzie do produkcji. Jednak czy oba auta nie będą dla siebie wewnętrzną konkurencją? Ciężko powiedzieć, wszystko zależy od tego, jakie różnice czekają nas, jeśli chodzi o wnętrza i napęd.

Foto. Motor1