Christian Lundgaard z ogromną przewagą wygrał sprint F2 na Mugello. Na prowadzeniu klasyfikacji generalnej umocnił się Mick Schumcher.
Po wczorajszym wyścigu głównym, sytuacja w klasyfikacji generalnej skomplikowała się jeszcze bardziej. Na prowadzenie wysunął się Mick Schumacher, a cztery punkty za nim plasował się Callum Ilott, który we wczorajszym wyścigu zmagał się ze sporymi problemami. Wczorajszych zawodów nie ukończył również Robert Shwartzman. Rosjanin tracił przed sprintem do przodującego stawce Niemca 13 punktów. Na P4 wskoczył zaś Christian Lundgaard, lecz tuż za nim byli wczorajszy zwycięzca Nikita Mazepin i Yuki Tsunoda.
To Shwartzman był w najgorszej sytuacji na starcie – ruszał z ostatniej pozycji. Na starcie awansował zaś aż o siedem pozycji w trzy okrążenia! W pamięć szczególnie zapadła walka o P15 między nim a Guanyu Zhou. Kapitalnie wystartował zaś Lundgaard, który wskoczył na P1. O trzy pozycje wskoczył też Deletraz, który po starcie był już trzeci.
Po bardzo ciekawym starcie, wyścig zamienił się w swoistą procesję. Na szczęście tylko na chwilę. Na szóstym okrążeniu z pomocą DRS-u, Louis Deletraz był w stanie po zewnętrznej objechać Artema Markelova. W ten sam sposób Luca Ghiotto wyprzedził Marcusa Armstronga. Wyczyn Deletraza chciał powtórzyć Juri Vips, lecz Rosjanin nie chciał tak łatwo oddać pozycji i lekko uderzył Estończyka, który w wyniku tego omal nie stracił pozycji na rzecz Schumachera.
Na okrążeniu dziesiątym Vips dopełnił jednak dzieła i awansował na P3, a zaraz potem uświadczyliśmy świetną walkę o P4 między Markelovem, Schumacherem, Mazepinem i Ghiotto. Ostatecznie kierowca BWT HWA Racelab został wyprzedzony przez wszystkich wyżej wymienionych oraz Felipe Drugovicha, po czym zjechał do boksu.
Świetną walkę przez cały dystans wyścigu obserwowaliśmy między Zhou a Shwartzmanem. Obaj w takim samym tempie przebijali się w górę stawki i co chwilę wymieniali się pozycjami. Marsz w górę stawki kontynuował również Callum Ilott. Tymczasem Lundgaard korzystał z zamieszania za nim i dobrze zarządzał oponami i swoją przewagą.
Na 15. okrążeniu nadarzyła się tragedia dla Hitecha. Nikita Mazepin przy próbie obrony przed Lucą Ghiotto zblokował przednią prawą oponę i posłał swojego kolegę z zespołu do boksu, kończąc jego wyścig. Włoch nie krył gorzkich słów w kierunku swojego team-mate’a.
Kierowcy podczas VSC zjechali do boksu po nowe opony. W bolidzie Giuliano Alesiego mechanicy nie byli jednak w stanie zamontować nowej opony i Francuz zakończył udział w wyścigu. Od razu po restarcie Jehan Daruvala wyprzedził Drugovicha, a Zhou – Marcusa Armstronga. Shwartzman również chciał wyprzedzić kierowcę ART, lecz Rosjanin wyleciał z toru i ratował się ucieczką na żwir. Wcześniej jednak błąd Drugovicha, który wyjechał za szeroko, wykorzystali Ilott i Zhou. Chińczyk zaraz potem wyprzedził swojego kolegę z zespołu. Tsunoda zaś po kontakcie z Drugovichem wylądował w boksie i stracił nadzieje na punktowaną pozycję. Świetną końcówkę miał zaś Marino Sato, który po raz pierwszy w sezonie zdobył punkcik.
Na ostatnich kółkach mieliśmy okazję uświadczyć walkę o P2 między Deletrazem a Vipsem. Ostatecznie jednak Szwajcar utrzymał się na swojej pozycji. Lundgaard zaś zdominował cały wyścig i z przewagą ponad 14 sekund wygrał sprint na Mugello. Zhou zaś zabrakło trzy dziesiąte do wyprzedzenia Micka Schumachera, który ostatecznie dojechał na P4 i umocnił się do prowadzeniu w klasyfikacji generalnej. Przewaga nad Callumem Ilottem powiększyła się do ośmiu punktów. Na trzecie miejsce po świetnym weekendzie awansował Lundgaard, który traci do Niemca 18 punktów. Trzy oczka za Duńczykiem plasuje się zaś Shwartzman. Sytuacja w generalce wcale więc nie stała się bardziej klarowna!
Foto. materiały prasowe serii
Comments