A więc stało się to, na co czekaliśmy! ITR ma zaaplikować do serii DTM, auta GT Plus. Jest to pokłosie odstawienia na boczny tor, aktualnie używanej generacji aut DTM
Jakiś czas temu, podano do publicznej opinii wiadomość, że auta w specyfikacji Class One, odejdą do lamusa. Jak się okazało, władze DTM postanowiły korzystać z aut GT Plus. Zmiana przepisów, będzie wymagała jednak zgody Światowej Rady Sportów Motorowych FIA ze względu na status DTM jako serii międzynarodowej.
Samochody te, opierają się na na samochodach specyfikacji GT3. Z tych maszyn korzysta bezpośredni konkurent DTM- seria GT Masters. O tej drugiej zrobiło się bardzo głośno, kiedy kilka lat temu, do grona zawodników dołączył Sven Hannawald- legendarny skoczek narciarski. Od tego czasu, pozycja w hierarchii serii rosła w hierarchii z roku na rok.
Na temat możliwych zmian, wypowiedział się Gerhard Berger, dla portalu Motorsport.com:
Jest to oczywiste, że będziemy musieli rozszerzyć nasze przepisy techniczne, a także oczywiste jest, że rozszerzenie to pójdzie w kierunku przepisów GT Plus. Dalszy rozwój w tym kierunku był nawet naszym planem przed wycofaniem się Audi. Z mojego punktu widzenia jest to bardzo ważne dla naszej serii, abyśmy utrzymali format wyścigów sprinterskich i sprowadzili na pola startowe wiele profesjonalnych, niezależnych zespołów zw świetnymi zawodnikami za kierownicą. Otrzymałem już wiele próśb od zespołów
Gerhard Berger
Austriak stwierdził, iż z dużą doza prawdopodobieństwa, w odnowionym DTM-e, będą startować głównie prywatne zespoły wyścigowe. Były kierowca Ferrari w Formule 1, zauważył także iż poleganie na producentach było wadą serii.
Oczywiście producenci są zawsze narażeni na potencjalne zmiany strategii wewnętrznej. W zespołach [wyścigi] są bardziej żywiołowym zadaniem- tutaj interesy są bliżej siebie. [Poleganie na producentach] zawsze było wadą DTM. Nie oznacza to jednak, że profesjonalne zespoły nie otrzymują wsparcia od producentów, ale że to zespoły odpowiadają za zaangażowanie, sukces ekonomiczny i sportowy.
Gerhard Berger
Niemal wszystko jak widać, jest już gotowe do zmian.
Fot: Twitter i strona serii oraz zespołu BMW
Comments