Rene Rast

Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby - od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing - zespołu Formuły Student.

Kolejny rok z rzędu Rene Rast odpalił się nam pod koniec sezonu. Dla Nico Muellera i Robina Frijnsa walka o tytuł staje się coraz to mniej kolorowa.

Trzeci z czterech wyścigów DTM na Zolder ponownie padł łupem obrońcy tytułu mistrzowskiego. Swoim wyczynem Rene Rast przejął tym samym pozycję lidera klasyfikacji generalnej.

Na starcie prowadzenie utrzymał startujący z Pole Position Rast. O ile z przodu niewiele się wydarzyło, tak z tyłu ponownie nie zabrakło akcji. Początek wyścigu był tragicznym dla Nico Muellera, który spadł o aż sześć pozycji. Po licznych kontaktach na tor posypała się masa włókna węglowego, w większości z BMW Lucasa Auera. Bałagan na asfalcie doprowadził do wyjazdu samochodu bezpieczeństwa.

Rene Rast

Neutralizacja jednak szybko się zakończyła. Restart na czwartym okrążeniu ponownie nie przyniósł nam zmian na przodzie przy jednoczesnej akcji z tyłu. Sheldon van der Linde zaczął przyspieszać jeszcze przed przekroczeniem linii startu, uderzając przy tym Roberta Kubicę. Kierowca z RPA otrzymał za to karę przejazdu przez aleję.

Na 5. kółku Rockenfeller zjechał do alei serwisowej, ostatecznie kończąc rywalizację z powodu awarii. W prawie tym samym momencie doszło również do pierwszej serii pit-stopów. Do alei udali się Mueller, Wittmann oraz Auer. Zastępujący Duvala w ten weekend Treluyer zawitał po zmianę opon okrążenie później. Francuz otrzymał jednak karę przejazdu za przekroczenie prędkości w alei serwisowej.

Jamie Green zaliczył obrót przy szykanie po ataku na Philippa Enga. Austriak za wypchnięcie Brytyjczyka poza tor przy próbie obrony otrzymał natomiast karę przejazdu przez aleję. Przy okazji Frijns zdołał się rozprawić ze startującym z pierwszego rzędu Ferdinandem von Habsburgiem

Ferdinand von Habsburg

Kubica zjechał do alei serwisowej jako ostatni, na 17. okrążeniu. Polak po wymianie opon wyjechał na dziesiątej pozycji, lecz Robert szybko stracił kolejne dwie lokaty ze względu na niedogrzane jeszcze opony. Okrążenie później BMW teamu ART ponownie pojawiło się w alei serwisowej, kończąc tym samym wyścig Kubicy. Jak Polak później przyznał w wywiadzie, awarii najprawdopodobniej uległ jeden z cylindrów.

Po wizycie ostatnich kierowców BMW w alei Rast stracił możliwość korzystania z systemów wspomagających wyprzedzanie, które pomagały mu utrzymać dystans od Frijnsa. Holender z Teamu Phoenix zaczął tym samym pogoń za obrońcą tytułu mistrzowskiego. Próba ataku sprawiła jednak, że Robin stracił masę czasu, a jego tempo zaczęło topnieć z okrążenia na okrążenie.

Nico Mueller

Na kwadrans do końca wyścigu obiektywy kamer spoglądać zaczęły na walkę w grupie Scherer-Mueller-Newey-Glock, do których po jakimś czasie zbliżać zaczął się również Jamie Green. Dla dotychczasowego lidera klasyfikacji wyprzedzenie debiutującego rodaka było kluczowe dla zmniejszenia straty punktowej względem prowadzącego przez cały wyścig Rasta. Przed Schererem natomiast do Habsburga zaczął się zbliżać Aberdein.

Na 35. okrążeniu doszło w końcu do walki między Greenem a Glockiem. Po kilku zakrętach jazdy koło w koło Brytyjczykowi udało się wyprzedzić Niemca. Jamie za wypchnięcie Timo otrzymał jednak karę, przez którą zmuszony był do oddania pozycji na rzecz kierowcy BMW. Na ostatniej prostej ostatniego okrążenia Greenowi ostatecznie udało się rozprawić z Glockiem.

Rene Rast pomimo odrabiania strat przez Frijnsa utrzymał prowadzenie do samej mety. Podium za Niemcem i Holendrem uzupełnił natomiast Ferdinand von Habsburg. Dla potomka ostatniego cesarza Austrii był to tym samym pierwszy finisz w czołowej trójce w serii DTM.

Ferdinand von Habsburg

Jutro odbędzie się ostatni wyścig na torze Zolder. Patrząc na dotychczasowe wyniki, oczywistym jego faworytem będzie ponownie Rene Rast. Dla Nico Muellera oraz Robina Frijnsa może to być ostatni gwizdek na podtrzymanie szans na tytuł mistrzowski.

Foto. materiały prasowe serii

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *