MP Motorsport

MP po sezonie 2020 pożegnało się z obydwoma zawodnikami. Jedno miejsce zajął Lirim Zendelli, faworytem do drugiego jest Richard Verschoor.

Do tej pory opowiadałem wam o zespołach, które raczej powinny utrzymać swoją formę z poprzedniego sezonu. Faworytem do zgarnięcia tytułu jest Prema, jednak pozycje od drugiej do piątej można tak naprawdę wylosować. Sytuacja jest zgoła inna, jeśli przejdziemy w głąb tabeli. Na szóstej pozycji ubiegłą kampanię zakończył zespół MP Motorsport, który jako jedyny wciąż nie ogłosił pełnego składu kierowców. W 2020 roku u Holendrów błyszczał Felipe Drugovich, swoje pięć minut miał także Nobuharu Matsushita. Tym razem barw ekipy będzie bronić Lirim Zendelii. Niemiec ścigał się w Formule 3, w której zajął ostatecznie ósme miejsce. Drugi fotel wciąż nie został obsadzony, wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują jednak na Richarda Verschoora. Holender brał udział w przedsezonowych testach właśnie z MP, ma także historię startów z tą ekipą w niższych seriach.

MP

Zaczniemy od pewniaka, czyli od Zendelliego. Niemiec ma za sobą 2 lata startów w Formule 3, a wcześniej wygrał niemiecką Formułę 4. Na trzecim szczeblu radził sobie nieźle, jednak nie fenomenalnie. W 2019 roku w barwach Charouza był osiemnasty. Poprzednia kampania była już znacznie bardziej udana, Zendelli był na koniec ósmy. Tym razem za kierownicą Tridenta młody Niemiec wygrał wyścig główny na Spa. Dołożył do tego jeszcze 2 miejsca na podium oraz jedno Pole Position. Regularnie kręcił się w szerokiej czołówce, nieźle wypadł w końcówce sezonu. Wówczas zanotował serię pięciu wyścigów z rzędu w punktach. Nie jestem jednak pewien, czy Lirim poradzi sobie w Formule 2. Sukcesem będą pozycje na początku drugiej dziesiątki, a także okazjonalne punkty.

Mimo iż nie znamy drugiego kierowcy ekipy MP, to przedstawię szybko Richarda Verschoora. Holender od początku kariery jest związany z rodzimym zespołem. W zeszłym roku zajął dziewiąte miejsce w Formule 3, gdzie imponował regularnością. Na osiemnaście wyścigów tylko pięciu nie ukończył w punktach. Co ważne, za każdym razem dojeżdżał do mety, raz stanął nawet na podium, podczas sprintu w Austrii. Trzeba jednak szczerze powiedzieć, że na tle stawki zbytnio się nie wyróżniał. Ot taki solidny kierowca szerokiego peletonu. Na tym etapie kariery to może być trochę za mało, żeby przebić się na sam szczyt motorsportu. Już Formuła 2 może się okazać dla Verschoora zbyt wysokim poziomem. Wydaje mi się, że razem z Zendellim stworzą bardzo zbliżony umiejętnościami duet. Mimo wszystko uważam, że lepszym z tej dwójki będzie Niemiec.

Po bardzo dobrym poprzednim sezonie, w tym MP Motorsport nie ma co liczyć na żadne fajerwerki. Duet dość przeciętnych juniorów po prostu nie ma prawa wypalić. Stawka Formuły 2 będzie w tym roku mocna, z wyraźnie wyznaczoną czołówką. Ciężko liczyć, że z tak przeciętnym składem Holendrzy będą tak szybcy, jak rok temu. Oprócz tego zmienili także malowanie, które w subiektywnej opinii, jest gorsze od poprzedniego. Dodając wszystkie czynniki, z wyłączeniem tego wizualnego, widzę MP Motorsport na ósmym miejscu klasyfikacji konstruktorów.

Foto. materiały prasowe zespołów MP Motorsport; Trident

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *